W zeszłym miesiącu holenderski rząd przejął kontrolę nad chińską firmą Nexperia produkująca układy scalone, powołując się na obawy dotyczące własności intelektualnej. W tym samym czasie, w odpowiedzi na działania Holendrów, Chiny ograniczyły eksport komponentów potrzebnych do produkcji procesorów, które są potrzebne europejskim producentom samochodów.
To doprowadziło do nerwowej sytuacji, która w ocenie branży zagraża destabilizacją europejskiego sektora samochodowego.
Przerwa w produkcji w fabryce Volkswagena
Rzecznik firmy VW powiedział agencji Reuters, że firma wysłała wewnętrzny list do pracowników, w którym poinformowała, że na razie produkcja nie została dotknięta niedoborami chipów, jednak nie wykluczył wpływu na produkcję w krótkim okresie. Volkswagen dodał też, że ocenia wpływ ograniczeń dotyczących układów scalonych firmy Nexperia na swoją działalność.
Niemiecki Dziennik Bild, który jako pierwszy poinformował o notatce VW, podał, że planowane jest wstrzymanie produkcji od przyszłej środy. Według dziennika problemy w pierwszej kolejności mają dotknąć serię Golf, a dopiero później inne modele. Tymczasem rzecznik Volkswagena odmówił komentarza na temat „spekulacji” „Bilda”, ale jednocześnie firma poinformował, że w piątek tymczasowo wstrzyma produkcję modeli Golf i Tiguan w swojej centralnej fabryce w Wolfsburgu. Jednak jak podała firma, piątkowa przerwa w pracy nie ma bezpośredniego związku z brakami mikroprocesorów, a jest zaplanowana od dawna i ma na celu m.in. inwentaryzację zapasów. Przerwy w produkcji mają potrwać maksymalnie do końca tygodnia.
Trudna sytuacja branży
Spór związany Nexperią, to kolejny problem, obok wyższych ceł importowych USA i chińskich ograniczeń eksportu pierwiastków ziem rzadkich, który pogłębia i tak już napiętą sytuację w handlu światowym i uderza w europejskich producentów samochodów.
Reuters przypomina, że ministrowie gospodarki Holandii i Chin rozmawiali we wtorek, ale nie udało im się znaleźć rozwiązania impasu w sprawie Nexperii.
Źródło: Reuters, Bild