Umacnia to jego pozycję przed dalszymi prawyborami.
Mitt Romney wygrał zaledwie ośmioma głosami z Rickiem Santorumem organizowane we wtorek pierwsze prawybory prezydenckie w Partii Republikańskiej w stanie Iowa - wynika z rezultatów ogłoszonych wczesnym rankiem w środę.
Romney, uważany za najbardziej umiarkowanego kandydata i który ma największe szanse na pokonanie obecnego prezydenta Baracka Obamy w wyborach 6 listopada, uzyskał 30 015 głosów. Jego rywal, ultrakonserwatysta Rick Santorum otrzymał 30 007 głosów.
Prawybory odbywały się w Iowa w tradycyjnym systemie głosowań na zebraniach działaczy w miejscowych społecznościach lokalnych (tzw. caucuses).
Santorum, który jeszcze niedawno w sondażach wlókł się w ogonie stawki kandydatów, zyskał sympatię szczególnie licznych w Iowa konserwatystów religijnych dzięki stanowczemu sprzeciwowi wobec aborcji i podkreślaniu tradycyjnych wartości. Komentatorzy uważają go jednak za "niewybieralnego" w wyborach prezydenckich w razie, gdyby udało mu się uzyskać nominację.
21 proc. głosów zdobył 76-letni kongresman Ron Paul, lider libertarianów i zwolennik wycofania wojsk amerykańskich z wszystkich zapalnych regionów na świecie. To ostatnie stanowisko zyskuje mu entuzjastyczne poparcie mniejszości izolacjonistów w GOP, ale praktycznie uniemożliwia zdobycie nominacji w partii, gdzie dominuje przekonanie o konieczności twardej polityki wobec wrogów Ameryki.
Dopiero czwarte miejsce z 13 proc. głosów zajął były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich, który jeszcze miesiąc temu uchodził za najgroźniejszego konkurenta Romneya i prowadził w sondażach. Stał się on jednak ofiarą skutecznych ataków personalnych w spotach przedwyborczych, i to ze strony prominentnych polityków republikańskich, zwolenników Romneya.
Inny kandydat, którego poprzednio lansowano jako alternatywę dla Romneya, gubernator Teksasu Rick Perry, dostał tylko 10 proc. głosów, a ultrakonserwatywna kongresmanka i idolka Tea Party, Michele Bachmann - zaledwie 5 procent.
Skromne 25 proc. głosów, które w Iowa zdobył Romney, komentuje się jako potwierdzenie, że Republikanie wciąż mają co do niego wątpliwości. Były gubernator Massachusetts uważany jest za zbyt umiarkowanego i nie cieszy się zaufaniem republikańskiej prawicy, która w prawyborach ma zwykle najwięcej do powiedzenia.