Mario Draghi pomógł w czwartek inwestorom wypowiedziami podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Po słowach prezesa banku, kurs pary euro-dolar zyskał ponad 70 pipsów i utworzył maksimum na poziomie 1,2804 USD. W tym samym czasie cena baryłki ropy zdrożała ponad półtorej dolara osiągając ekstremum na poziomie 115,08 USD. Podobny trend obrały rynki złota i miedzi.

Według Europejskiego Banku Centralnego gospodarka strefy euro powinna wejść na drogę stopniowego wzrostu gospodarczego a udzielenie 3-letnich pożyczek bankom komercyjnym w strefie euro odniosło sukces i EBC spodziewa się dużego popytu podczas kolejnego przetargu na 3-letnie pożyczki. EBC nie zmienił wysokości stóp procentowych i pozostawił je na poziomie 0,5 proc.

W czwartek inwestorzy poznali odczyty kiepskich danych ze Stanów i Starego Kontynentu - m.in. niższą od oczekiwań sprzedaż detaliczną w USA i większą od oczekiwań liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dynamika produkcji przemysłowej w strefie euro również okazała się niższa od prognoz i wyniosła - 0,3 proc. r/r w listopadzie. Podobnie dynamika produkcji w Wielkiej Brytanii spadła w analogicznym okresie - 3,1 proc. r/r.
Wypowiedź Draghiego przyćmiła kiepskie dane ze Stanów i Starego Kontynentu. Jeśli dobry sentyment utrzyma się na rynkach to poziomami oporu na rynku euro do dolara będą kursy 1,2818 USD oraz 1,2864 USD. Wsparcie znajduje się na poziomie 1,2750 USD.

Poprawa sentymentu na rynku euro-dolara skierowała kursy par euro-złoty i dolar-złoty na południe. Kolejnym czynnikiem, który przemówił za znaczną aprecjacją złotego w czwartek była wypowiedzieć Matteo Napolitano z agencji ratingowej Fitch, który oznajmił, że szanse na zmianę ratingu wiarygodności kredytowej Polski lub jej perspektywy na niższą, są nikłe. Fitch nie wyklucza podwyżki ratingu lecz to zależy od działań polskiego rządu oraz sytuacji gospodarczej w Unii Europejskiej. W czwartek złoty umocnił się 6 groszy do euro oraz 8 groszy do dolara. O godz. 16 inwestorzy płacili za euro 4,413 PLN oraz za dolara 3,444 PLN.

Reklama