Nikt w Polsce nie dysponuje takimi pieniędzmi na inwestycje, jak Grzegorz Chłopek, wiceprezes ING PTE. 52,5 mld zł to kwota, którą trudno sobie nawet wyobrazić. Tymczasem od jednej decyzji Chłopka zależy często, czy danego dnia kurs jakiejś spółki z WIG20 wzrośnie, czy spadnie.
W ubiegłym roku Chłopek zaskoczył branżę, występując przeciw jej interesom. „Rozumiemy problemy rosnącego zadłużenia państwa. Dlatego proponujemy czasowe obniżenie składki do otwartych funduszy emerytalnych na cztery lata, co da rządowi czas na uporządkowanie finansów publicznych” – powiedział w styczniu 2011 r., w samym środku burzy, jaka rozpętała się nad OFE. Chłopek nie tylko rzucił hasło, przedstawił także całościowy projekt zmian i ewentualnego powrotu do obecnych rozwiązań w przypadku poprawy sytuacji państwa.
Wiceprezes ING TFI urodził się w 1971 r. Ukończył Politechnikę Warszawską. Zdobył licencję maklera papierów wartościowych. To dało mu przepustkę do pracy w biurze maklerskim Banku Gdańskiego. Potem zahaczył o Commercial Union Życie oraz Bank Amerykański w Polsce. Od 1998 r. jest związany z ING PTE (dawniej ING Nationale-Nederlanden Polska).
PR