Udowodnił, że w Polsce bezczelność nadal jest w cenie. Adwokat, który uniemożliwił Polakom obejrzenie za darmo walki bokserskiej Adamek-Kliczko. Na życzenie swoich klientów – reprezentował organizatorów walki, tj. Klitschko Management Group oraz Main Events – wezwał operatorów kablowych do zaprzestania reemitowania sygnału stacji RTL. Niepokorni mieli trafić do więzienia i ponieść konsekwencje finansowe, tymczasem w polskim prawie nie istnieją żadne przepisy, na podstawie których Kochlewski mógł wysuwać swoje żądania. Na nic też się zdało oficjalne stanowisko Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji czy też pismo Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, które jego działania określiły mianem bezprawnych. Skąd to całe zamieszanie? Oczywiście w grę wchodziły pieniądze – osoby, które chciały obejrzeć walkę, miały za to dodatkowo zapłacić. Kochlewski reprezentuje swoich klientów również przed Sądem Najwyższym w sprawach z zakresu własności intelektualnej.