"W poniedziałek, przy braku innych ciekawych propozycji, giełdowi inwestorzy wciąż oglądali operę mydlaną pt. Grecja, powiedział Marcin Kiepas, analityk XTB.
WIG 20 na otwarciu we wtorek znalazła się minimalnie nad kreską. Zyskał 0,03 proc. WIG wzrósł o 0,15 proc.
Na zachodnich parkietach również wzrosty. Indeks CAC 40 na otwarciu podskoczył do góry o 0,39 proc., brytyjski FTSE 100 poprawił wynik o 0,22 proc. a niemiecki DAX o 0,26 proc.
Nadal nie widać końca rozmów ws. restrukturyzacji długu Grecji i pakietu reform, które warunkiem wypłaty drugiego pakietu ratunkowego. Greccy politycy mieli zdecydować, czy godzą się na dalsze zaciskanie pasa (m.in. obniżenie płacy minimalnej, likwidację 13. i 14. pensji, zwolnienia w sektorze publicznym i liberalizację kodeksu pracy), ale potkanie premiera Grecji z liderami głównych partii politycznych przełożono na wtorek.
"W ten sposób wtorek też na szansę upłynąć pod znakiem Grecji. Zwłaszcza, że kalendarium ponownie jest ubogie", mówi analityk. Według niego jedyne warte uwagi dane o raport o produkcji przemysłowej w Niemczech za miesiąc grudzień, Grecja będzie tylko "niewielkim impulsem".
Ważnym drogowskazem dla rynków akcji w najbliższych dniach będą banki centralne. W czwartek decyzje ws. polityki monetarnej będzie podejmował ECB i BoE. "Jeżeli obie te instytucje w dalszym ciągu zdecydują się wspierać słabnący wzrost gospodarczy, to inwestorzy będą zadowoleni, a giełdy mają szanse kontynuować wzrosty"
Pośrednim czynnikiem będą też dane o inflacji w Chinach. Jeśli Ludowy Bank Chin zdecyduje się na cięcie stopy rezerw obowiązkowych, giełdy miałyby kolejny impuls do wzrostów.
Z analizy wykresów najważniejszych indeksów giełdowych wynika, że możemy się spodziewać korekty. "Być może już w tym tygodniu", mówi Kiepas.