Jak podają chińskie portale internetowe, Chińczycy wykazują duże zainteresowanie inwestycjami zagranicznymi, które uruchomią produkcję pod znanymi markami. W odczuciu konsumentów, wyroby chińskie są mniej wartościowe niż ich europejskie odpowiedniki.

Nadwyżka chińskiego handlu zagranicznego wynosi 3,2 bln dolarów. Część z niej przeznaczona jest na zakup obligacji państw, z którymi kraj ten prowadzi ożywiony handel, głównie z USA i krajami europejskimi. Ostatnio, oprócz bezpośrednich zakupów interwencyjnych papierów dłużnych swoich partnerów handlowych, Chińczycy zainteresowali się inwestycjami w branże przemysłowe, dające perspektywę wyrobu markowych produktów.

>>> Czytaj też: Ekonomiści ostrzegają: Chiny ciągną w dół gospodarkę Korei Południowej

Jedna z największych firm motoryzacyjnych w Chinach, Great Wall Motor Co. w lutym 2012 r. rozpoczęła produkcję samochodów osobowych. Jest to pierwszy chiński zakład montażu samochodów na terenie Unii Europejskiej. Firma funkcjonuje na zasadzie joint venture z lokalnym producentem, Litex S.A. Na początku przewidywana jest produkcja na rynek wewnętrzny, ale w niedługim czasie producent planuje ekspansję na inne rynki europejskie. Samochody wyprodukowane w Bułgarii obłożone są zerową stawką celną na terenie Unii Europejskiej.

Reklama

We Francji, koło miejscowości Chatel powstaje chiński park przemysłowy. Wartość inwestycji szacowana jest na sumę około pół miliarda euro. Największą inwestycją jest montownia samochodów. W zlokalizowanych tam zakładach zatrudnieni są głównie słabo opłacani pracownicy chińscy. Docelowe zatrudnienie szacowane jest na około 4000 ludzi. Dla Chińczyków jest to lokalizacja nie do przecenienia, bowiem produkowane tam samochody będą miały metrykę "Made in France".

Cieszące się wysoką renomą wyroby "Made in Europe" są wielokrotnie droższe od produkowanych w Chinach. Sami Chińczycy zdają sobie sprawę, że jeszcze długo trudno będzie zdjąć z ich rodzimych wyrobów plakietkę taniej tandety. Przeniesienie produkcji do Europy ma pomóc w osiągnięciu tego celu.

>>> Czytaj też: Chiny: w ciągu 5-10 lat uwolnimy rynki kapitałowe

Chińczycy od pewnego czasu przestali być zainteresowani wyłącznie produkcją artykułów konsumpcyjnych. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się inwestycje w infrastrukturę innych krajów. Są to zazwyczaj przedsięwzięcia, które przynoszą mniejsze zyski i rozłożone w długim czasie, ale za to pewne. Wyraźnie widać większą aktywność firm chińskich na rynku budowy lotnisk, portów, linii kolejowych i autostrad. Przykładem takiej inwestycji może być wykupienie udziałów w londyńskiej firmie Thames Water, monopolisty w zakresie usług wodociągowych i kanalizacyjnych.