Indeks WIG podniósł się na otwarciu o 0,18 proc. i wyniósł 38571,37 pkt. Indeks największych spółek WIG20 zyskał 0,17 proc. i wyniósł 2140,80 pkt.
Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,37 proc. i wyniósł 5 485,99 pkt, francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,93 proc. i wyniósł 3 086,28 pkt. Po otwarciu notowań niemiecki DAX zyskał 0,72 proc. i wyniósł 6 498,19 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł o 0,83 proc. do 17 150,97 pkt.
Seria danych makro z Europy i USA może przynieść pogorszenie nastrojów, ale najważniejszym wydarzeniem będzie dziś termin wykupu greckich obligacji, oceniają analitycy. „Poniedziałkowa sesja jest dowodem przewagi niedźwiedzi na rynkach finansowych. Spadki obserwowaliśmy na rynkach akcji, surowców, obligacji, a również na istotnych z punktu widzenia awersji do ryzyka walutach. Spora zmienność, która od kilku sesji towarzyszy nam na rynkach, nie opuści nas jeszcze przez jakiś czas i warto się przygotować na spore wahania również na wtorkowej sesji"- ocenił analityk BDM Piotr Kaczmarek. .
Ważne dla inwestorów będą dzisiaj dane makro. Rano rynek poznał bardzo dobre dane z niemieckiej gospodarki za I kwartał. „Choć dane makro zaczęły słabnąć dopiero od kwietnia i mocny początek roku nie powinien nikogo zaskakiwać, eurodolar podskoczył do góry, pozytywnie zareagowały też kontrakty na indeksy amerykańskie, a to powinno przynieść niezły początek notowań. Późniejsze ruchy determinować będą kolejne dane makro, w tym bardzo istotna sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych. Moim zdaniem należy przygotować się na słaby odczyt indeksu ZEW, który z opóźnieniem reaguje na wydarzenia na giełdach i aktualnie może spaść mocniej od oczekiwań"- uważa Kaczmarek.
W ocenie analityka głównym wydarzeniem dnia będzie jednak termin wykupu greckich obligacji, które zostały w rękach inwestorów po ostatniej wielkiej operacji umorzenia i konwersji długu. „Najprawdopodobniej nie zostaną one wykupione i nie jestem przekonany, czy rynek dyskontuje w pełni ewentualne negatywne konsekwencje tego wydarzenia"- podkreślił Kaczmarek.