Fundusz, który zacznie działać we wrześniu, finansowany będzie z rezerw EBOiR-u. Ma wspierać demokracje, które wyłoniły się z arabskiej wiosny, zanim bank zaangażuje się większym stopniu w tym regionie, na co muszą zgodzić się jego udziałowcy, czyli ponad 60 rządów i kilka międzynarodowych instytucji.

Zadaniem banku w Egipcie, Tunezji, Maroku i Jordanii, gdzie otworzył swoje przedstawicielstwa, będzie wspieranie rozwoju sektora finansowego i prywatnego, usług komunalnych oraz odnawialnych źródeł energii.

Ustępujący prezes Thomas Mirow zaznaczył na konferencji prasowej, że wzrost aktywności EBOiR-u w nowym regionie nie następuje kosztem zmniejszenia jego zaangażowania w państwach, w których działa obecnie.

Według Mirowa EBOiR docelowo ma w planach inwestowanie do 2,5 mld euro rocznie w państwach wschodniego basenu Morza Śródziemnego i Afryce Płn. (tzw. kraje SEMED); w roku 2011 EBOiR zainwestował tam 9,1 mld euro.

Reklama

Następca Mirowa, urodzony w Indiach Brytyjczyk Suma Chakrabarti, za jeden ze swych najważniejszych priorytetów uznał utrzymanie ratingu banku na poziomie AAA z perspektywą stabilną.

Zaangażowanie w SEMED było - prócz wpływu kryzysu w eurostrefie na wschodzące rynki europejskie - głównym tematem zakończonych w sobotę dorocznych obrad EBOiR-u.

Podczas spotkania podjęto też decyzję o rozpoczęciu nowego etapu programu Inicjatywy Energetyki Zrównoważonej (SEI - Sustainable Energy Initiative), który powołano do życia w 2006 roku. Jak dotąd bank zainwestował w niego ponad 9 mld euro własnych środków i przyciągnął kapitał na łączną sumę 46,9 mld euro.

Po kryzysie na rynkach finansowych z lat 2008-09 EBOiR został zasilony finansowo przez udziałowców, a jego kapitał wzrósł do 30 mld euro.

EBOiR zaangażował się też w tzw. Inicjatywę Wiedeńską mającą na celu ustabilizowanie sektora bankowego w Europie Centralnej i Wschodniej, który wsparto sumą 33 mld euro. Szefem tego programu, nazwanego Wiedeń 2.0, wybrano w Londynie prezesa NBP Marka Belkę.