Zarząd Bomi złożył we wtorek do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jako powód złożenia wniosku spółka podała wypowiedzenie kredytów przez Pekao, PKO BP i BRE Bank.

"Spodziewam się, że decyzja sądu o otwarciu postępowania to kwestia przyszłego tygodnia" - powiedział prezes.

Piątkowe NWZ spółki, które miało zdecydować m.in. o emisji akcji z zachowaniem prawa poboru i z wyłączeniem prawa poboru nie głosowało uchwał w tych sprawach.

"Uważamy, że dopóki nie zostało rozpoczęte postępowanie upadłościowe, nie miało sensu podejmowanie uchwał o emisji" - powiedział Jesionowski.

Reklama

Na środowej konferencji prasowej prezes poinformował, że Bomi potrzebuje 40-50 mln zł dokapitalizowania.

"W przyszłym tygodniu ogłosimy zwołanie kolejnego NWZ, na którym zdecydujemy o ewentualnej emisji. Widzę, że wśród akcjonariuszy jest spore zainteresowanie nowymi akcjami. Jednak jak wspomniałem, taka decyzja może zostać racjonalnie podjęta dopiero po rozpoczęciu postępowania upadłościowego" - powiedział prezes.

Bomi jest spółką giełdową, specjalizującą się w zarządzaniu sieciami handlowymi - ma sieć supermarketów i delikatesów pod marką Bomi i supermarketów pod marką Rast. Grupa kapitałowa Bomi obejmuje - poprzez spółkę Rabat - niezależną grupę dystrybucyjną, jest także operatorem sieci sklepów franczyzowych. Prowadzi również działalność w segmencie sklepów małopowierzchniowych pod markami Sieć 34, eLDe oraz Livio.