Dziś prezydent tego kraju Cachiagijn Elbegdordż rozpoczyna dwudniową oficjalną wizytę w Polsce. Nic więc dziwnego, że rozmowy z przedstawicielami polskich władz zdominują kwestie gospodarcze. Prezydent Mongolii spotka się między innymi z Bronisławem Komorowskim, Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą. W planach ma także udział w forum gospodarczym i wizytę na Uniwersytecie Warszawskim. Odwiedzi Warszawę i Gdańsk.

Gospodarka Mongolii jest jedną z najszybciej rozwijających się na świecie. 18-proc. wzrost PKB odnotowano w 2011 roku, a ma być jeszcze lepiej. To przede wszystkim dzięki ekspertowi surowców mineralnych Ułan Bator może się poszczycić wynikami, na które reszta świata patrzy z podziwem.

W 2011 roku zagraniczne firmy zainwestowały w przemysł wydobywczy tego kraju blisko 5 miliardów dolarów. Niestety, nie było wśród nich firm z Polski. Prezydent Mongolii zabrał ze sobą do Warszawy 60-ciu biznesmenów, którzy mają się spotkać z polskimi przedsiębiorcami. Prowadzone też będą rozmowy w poszczególnych ministerstwach.

Okazja do współpracy się nadarza, bo wiosną tego roku władze w Mongolii wznowią wydawanie licencji na poszukiwanie i wydobycie surowców mineralnych. Jak mówią eksperci, w mongolskiej ziemi można znaleźć całą tablicę Mendelejewa. O licencje na wydobycie złota, węgla czy miedzi zabiegają największe koncerny z całego świata.

Reklama

Politycy i przedsiębiorcy będą także rozmawiać o przetwórstwie mięsa i skór. Mongolskie stado liczy 40 milionów sztuk bydła, przemysł przetwórczy nie jest jednak oparty o nowoczesne technologie. Na tym polu też jest możliwość do współpracy między naszymi krajami.