30-letnia Lynsi Torres jest właścicielką i prezesem popularnej na zachodzie Stanów Zjednoczonych sieci restauracji fast foodowych In-N-Out Burger, która od powstania w 1948 roku zdołała zgromadzić rzesze wiernych fanów. Otwarcia nowych restauracji przypominają premiery produktów Apple – klienci ustawiają się w długich kolejkach na wiele godzin przed otwarciem.

Torres jest na liście najbogatszych Bloomberga jedną z najmłodszych kobiet na świecie i najmłodszą Amerykanką. Wartość jej firmy szacowana jest na 1,1 mld USD.

Hamburgerowe imperium rozpoczęło się od jednej restauracji w kalifornijskim Baldwin Park w 1948 roku i do dziś dzień pozostaje firmą rodzinną. Jej strategia oparta jest na zapewnianiu klientom świeżych składników i sprawnej obsługi. Restauracje tej sieci obecne są wprawdzie tylko w pięciu stanach na zachodzie kraju, ale renoma serwowanych tam podwójnych cheeseburgerów Double-Double obiegła całe Stany.

Reklama

„Udało im się w fantastyczny sposób zbudować i utrzymać wręcz kultowy status,” komentuje Bob Goldwin, wiceprezes firmy badającej rynek żywności Technomic. „Wiele osób bardzo chętnie kupiłoby tę firmę.” Do osób tych należy między innymi sam Warren Buffett, który przyznał, że chętnie stałby się właścicielem sieci.

In-N-Out Burger jest jednak zarządzany w bardzo zamknięty sposób. Nawet wartość firmy jest jedynie szacunkowa, ponieważ jej finanse jako prywatnego przedsiębiorstwa nie są publiczne. Żadna z restauracji nie jest zarządzana w modelu franczyzy, a ich menu jest krótkie i nie ulega częstym zmianom. Przedstawiciele firmy nie są widywani na spotkaniach branżowych. Unikają oni też mediów – łącznie z samą Torres, która prawie nigdy nie udziela wywiadów.

Rozwój firmy jest na dzisiejsze standardy dość powolny, ale dobrze wykalkulowany. Całkowicie prywatna kontrola nad przedsiębiorstwem pozwala uniknąć potencjalnie szkodliwych wpływów zewnętrznych czynników.

ikona lupy />
Jedna z restauracji sieci In-N-Out Burger / Bloomberg / SUSAN GOLDMAN