Kiedy planują państwo ogłosić kolejne wezwanie do sprzedaży pozostałych akcji Zakładów Azotowych Puławy (ZAP)?
Zgodnie z prawem mamy na to trzy miesiące od dnia przydzielenia akcji, które dały nam 83,7 proc. głosów na WZA spółki z Puław. Nastąpiło to 18 stycznia. Zarząd ma podjąć decyzję w sprawie terminu ogłoszenia wezwania w tym miesiącu.
Rynkowa wycena niebędącego w waszym ręku pakietu akcji ZAP to ponad 400 mln zł. Skąd fundusze na ich ewentualny zakup?
O finansowanie zadbaliśmy jeszcze przed ogłoszeniem pierwszego wezwania. Mamy więc i gotówkę, i zdolność kredytową. Co najmniej 25 proc. zapłacimy ze środków własnych.
Reklama
Na czym będą polegać oszczędności, jakie uzyska grupa dzięki konsolidacji?
Najważniejsze wydaje się w tej chwili ograniczenie wydatków na nowe projekty inwestycyjne, które nie będą konieczne. Na przykład w zakładach w Kędzierzynie planowaliśmy inwestycje, które miałyby zintensyfikować produkcję RSM (płynny nawóz azotowy – red.) i mocznika. Jednak zakłady w Puławach mają spore moce w tej dziedzinie, więc ta inwestycja nie będzie najpewniej potrzebna.
Jakiego rzędu będą to oszczędności?
Blisko 200 mln zł. Co wcale nie oznacza, że tych pieniędzy nie wydamy na innego rodzaju inwestycje wzmacniające grupę. Szybkie efekty synergii będzie też można wypracować w logistyce. Kolejna dziedzina to wspólne zakupy i wspólna sprzedaż produktów, głównie nawozów, kaprolaktamu i tworzyw sztucznych. Jednak na efekty trzeba będzie tu poczekać, bo wciąż obowiązują w spółkach podpisane jeszcze przed konsolidacją umowy, które trzeba respektować.
Dzięki konsolidacji grupa będzie mogła zaoszczędzić rocznie około 100 mln zł?
Spodziewam się, że efektów synergii może być więcej, niż początkowo szacowaliśmy. Mam na myśli choćby możliwości wykorzystania produktów ubocznych z różnego typu instalacji. Ale o tym przekonamy się dopiero po przeanalizowaniu poufnych informacji, do których dotychczas nie mieliśmy dostępu. Obecnie tak naprawdę poznajemy nawzajem swoje biznesy, bo teraz mamy już do tego prawo.
Kiedy będzie można zauważyć efekty synergii?
Pierwsze, choć drobniejsze, już po kilku miesiącach. Jednak ponieważ oszczędności będą dotyczyć przede wszystkim długoterminowych przedsięwzięć, ich skutki z całą pewnością będą widoczne pod koniec 2014 r. Będzie je też można wykazać, bo do tego czasu ujednolicony ma być okres rozliczeniowy spółek z Tarnowa i z Puław (rok obrotowy tej drugiej spółki kończy się 30 czerwca – red.) i potwierdzony przez tego samego audytora.
W projektach uchwał na WZA spółki jest zapis o tym, że zarząd ma liczyć do 9 osób. Jak miałby on wyglądać?
Chcielibyśmy, aby z Tarnowa i z Puław pochodziło po trzech członków nowego zarządu. Wniosek w tej sprawie przesłaliśmy już do rady nadzorczej, bo to od niej zależeć będzie decyzja w tej sprawie. Ponadto w zarządzie powinien się również znaleźć przedstawiciel załogi.
Od kilku miesięcy trwa proces prywatyzacji Siarkopolu. Na jakim jest etapie?
Finalizujemy już tworzenie umowy prywatyzacyjnej i negocjujemy pakiet inwestycyjny. Finał transakcji jest już blisko.
Kiedy mogłoby do niej dojść?
Z naszego punktu widzenia najlepiej byłoby, gdyby udało się transakcję sfinalizować jak najszybciej. W najgorszym razie będzie to końcówka roku.
ikona lupy />
Zakłady azotowe Fot. Materiały prasowe Azoty Tarnów / Media