Niemieckie papiery miały najgorszy styczeń od 1986 roku, a traderzy trzykrotnie częściej obstawiają ich spadek niż wzrosty. W przypadku obligacji rządu amerykańskiego, oceny Treasuries pozostają neutralne. Według banku JPMorgan Chase & Co. premie za 10-letnie obligacje Niemiec do końca trzeciego kwartału przekroczą stawki za identyczne papiery USA po raz pierwszy od lutego 2012 roku.

Popyt na wzorcowe aktywa strefy euro zaczął zanikać po tym, jak prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi rozwiał obawy co do możliwości rozpadu wspólnoty walutowej, a banki komercyjne dwa lata wcześniej niż to było wymagane spłaciły nadzwyczajne pożyczki z EBC. Wraz z odradzaniem się nastrojów premie za niemieckie dwulatki wzrosły w styczniu z niemal zera do najwyższego poziomu od 10. miesięcy, natomiast koszty kredytów dla Włoch i Hiszpanii – trzeciej i czwartej gospodarki regionu – wyraźnie poleciały w dół.

>>> Czytaj też: Hugo Chavez dał inwestorom 681-proc. zysk z obligacji

Bundy mogą znaleźć się pod presją, gdyż nastąpi większa dywersyfikacja w stronę bardziej dochodowych obligacji krajów peryferyjnych” – mówi Oliver Eichmann, menedżer walutowy DWS Investment we Frankfurcie – „W najbliższym czasie będziemy preferować Treasuries”.

Reklama

Bank of America Merrill Lynch obliczył, że inwestorzy, którzy zaufali prezesowi EBC zarobili od lipca 13 proc. na włoskich obligacjach, w tym 1,5 proc. w styczniu. Premie za dwuletnie papiery Włoch już 10 stycznia spadły do zaledwie 1,275 proc. Obecnie premie te wynoszą 1,49 proc., czyli więcej niż za niemieckie odpowiedniki. Pod koniec 2011 roku wynosiły one aż 7,20 proc. Hiszpańskie obligacje w zeszłym miesiącu zapewniły 1,7 proc. zysku.

Równocześnie inwestorzy, którzy sprzedali niemieckie bundy i przeznaczyli po 2 sierpnia wpływy z tych transakcji na zakup hiszpańskich lub włoskich obligacji, do końca stycznia zdołali zarobić ponad 16 proc. włożonego kapitału.

>>> Czytaj też: Narodowy Indeks Dobrobytu - niemiecka alternatywa dla PKB