Zamknięcie 2012 roku deficytem budżetowym równym 6,7 proc. nie jest złą wiadomością. Niespełna tydzień temu Komisja Europejska szacowała, że wyniesie on 7 proc. i ostrzegała, że po doliczeniu pożyczki, jaką euroland udzielił Hiszpanii na restrukturyzację banków, deficyt budżetowy przekroczy poziom 10 proc. PKB.

Premier Mariano Rajoy nie uściślił, czy w podaną przez niego liczbę wliczona została pomoc Brukseli na ratowanie systemu finansowego. Przypomniał zaś, że w ciągu roku poziom deficytu spadł o 3,5 proc. Takim wynikiem - podkreślał premier - nie może poszczycić się żaden kraj Unii Europejskiej.

Mariano Rajoy oświadczył, że w tym roku w Hiszpanii zakończy się recesja, a w trzecim kwartale oczekiwać można ożywienia gospodarczego.

Reklama