Prezydent Giorgio Napolitano przekona się o tym jutro podczas konsultacji z trzema największymi partiami, które nie dążą do utworzenia wielkiej koalicji. Alternatywą pozostają nowe wybory.

Silvio Berlusconi uważa, że tylko sojusz jego centroprawicy z partią demokratyczną - formalnym zwycięzcą wyborów, może zapewnić Włochom stabilny i wiarygodny rząd zgody narodowej.

Centrolewica odrzuca tę ofertę i zamierza prosić w czwartek prezydenta o powierzenie misji utworzenia rządu jej przywódcy Pierluigiemu Bersaniemu. Trzecia siła, która weźmie udział w konsultacjach w Kwirynale, Ruch 5 gwiazd komika Beppe Grillo, chciałaby samodzielnie rządzić krajem, ale nie dysponuje wystarczającą liczbą głosów, by to zrealizować.