Rosnąca sprzedaż smartfonów, w tym modeli z linii Samsung Galaxy, sprawiła, że koncern musiał zwrócić się do swego największego rywala w celu dokupienia układów scalonych DRAM dla urządzeń mobilnych. Po raz pierwszy firma, która wytwarza przeszło połowę światowej produkcji tego rodzaju chipów, prawdopodobnie kupi je od koreańskiej spółki SK Hynix – przyznał Shin Jong Kyun, szef działu urządzeń mobilnych Samsunga.

Niedostateczne dostawy są problemem nie tylko dla Samsunga, który właśnie wprowadza na rynek południowokoreański swój flagowy telefon Galaxy S4. Chipy te, wraz z pamięcią NAND, są niezbędne w telefonach i tabletach produkowanych przez Apple, Nokię i tajwański koncern HTC Corp. do obsługi różnych funkcji - od odtwarzania wideo po przechowywanie książek i zdjęć.

„Brakuje nie tylko układów scalonych DRAM, ale również wszystkich chipów pamięciowych dla urządzeń mobilnych” – ocenia Kim Sung In, analityk Kiwoom Securities z Seulu, który rekomenduje kupno akcji Samsunga i Hyniksa. „Samsung jest sam dla siebie największym nabywcą chipów, a sprawy wymkną się spod kontroli w miarę zbliżania się trzeciego kwartału, który tradycyjnie obfituje w najwięcej zamówień”.

>>> Polecamy: Deloitte: najwięksi globalni producenci dóbr konsumpcyjnych 2013

Reklama

W drugiej połowie roku Samsung najpewniej zaprezentuje nowy smartfon, korzystający nie z Androida, lecz z własnego systemu operacyjnego korporacji, Tizen, oraz odświeżoną wersję telefonu Galaxy Note. Również Apple ogłosi w tym okresie szczegóły nowych urządzeń.

Dostępność telefonów S4 jest ograniczona i Samsung ma kłopot z zaspokojeniem popytu na swojego najnowszego smartfona. Dwóch wiodących operatorów telefonii komórkowej w USA musiało przekładać datę rozpoczęcia sprzedaży z powodu opóźnienia dostaw.

Luki w dostawach chipów mogą sprzyjać graczom z drugiego szeregu, takim jak tajwańska firma Nanya Technology Corp., która już zwiększa produkcję układów scalonych do urządzeń mobilnych i oczekuje, że będzie ona stanowić 10 proc. przychodów firmy wobec zaledwie 1 proc. w pierwszym kwartale. Także Inotera Memories, tajwańskie joint venture firmy Nanya i Micron, liczy na to, że sprzedaż mobilnej pamięci dynamicznej DRAM podskoczy w czwartym kwartale do 20 proc. w porównaniu z 5 proc. na koniec 2012 roku.

>>> Czytaj też: Apple odnotował wzrost przychodów, ale spadek zysku netto

ikona lupy />
Samsung Galaxy S4 / Bloomberg / Michael Nagle