Do końca listopada zmiana nazwy i logotypu na mBank i obejmie dotychczasowy Multibank, Dom Inwestycyjny BRE oraz klientów private banking. Z zaplanowanego budżetu wysokości 100 mln zł, w pierwszej fazie bank wydał około połowę, poinformowali przedstawiciele zarządu.

"To nie jest przemalowanie banku, to prawdziwa wartość, jaką jest nowy serwis transakcyjny. Wprowadzamy nowy logotyp, ale przede wszystkim nowy serwis. To pierwsza istotna zmiana po 12 latach operowania w tym formacie. Dziś ruszamy z platformą mBankową, dołączymy do tego ofertę dla przedsiębiorców, którzy dziś operują w naszym banku. Wprowadzamy także usługi dla klientów private bankig" - powiedział prezes Cezary Stypułkowski podczas konferencji prasowej.

Marki BRE i MultiBank będą funkcjonować do listopada, kiedy zostaną zastąpione nową nazwą - mBank. W tym czasie swoje znaki zmienią również spółki zależne - Dom Inwestycyjny BRE Banku oraz BRE Private Banking & Wealth Management.

Nowy logotyp mBanku ma 5 wersji kolorystycznych, które są dopasowane do rodzaju oferty - logotyp podstawowy, zastępujący dotychczasowy znak mBanku, logotyp affluent - który zastąpi markę MultiBanku, logotyp korporacyjny, który zastąpi markę BRE Banku, logotyp dla przedsiębiorców, obsługiwanych dotychczas w mBanku i MultiBanku oraz logotyp private banking, oznaczający ofertę bankowości prywatnej.

Reklama

Stypułkowski powiedział, że nowa wspólna marka jest efektem realizacji strategii One Bank, zakładającej m.in. ujednolicenie struktur banku bez rezygnacji z obsługi poszczególnych segmentów klientów.

"Liczymy na kosztowe uzyski z tytułu wspólnych wydatków marketingowych. W efekcie zmian nowego serwisu, stopniowego objęcia nim klientów detalicznych powinniśmy uzyskać większą spójność organizacji, dostępność fizycznej sieci placówek. To powinno nas też doprowadzić do wzmocnienia pozycji na rynku" - powiedział prezes.

Serwis nowego mBanku docelowo będzie platformą dla ponad 4,2 mln klientów bankowości detalicznej (w tym MultiBanku oraz mBanku w Czechach i na Słowacji).

"To jest nasz projekt strategiczny i zakładamy, że od przyszłego roku wszyscy klienci będą pod marką mBanku, również w Czechach i na Słowacji" - powiedział wiceprezes Cezary Kocik.

Bank nie wyznaczył żadnej daty migracji klientów do nowego systemu transakcyjnego.

"Mając świadomość, że w różnych grupach naszych klientów jest różny poziom adaptacji i dostosowania do nowej platformy, zaczynamy już przyjmować tych klientów, którzy chcą w pierwszej fazie korzystać z nowego serwisu oraz nowych klientów. W następnej fazie będziemy migrować kolejnych klientów. Nie dajemy daty, kiedy stare serwisy transakcyjne będą obowiązywać, ale będziemy przekonywać do korzystania z nowości. W dalszym ciągu będzie działać stara platforma, ze względu na znaczącą liczbę nowości i inny sposób nawigowania w nowym serwisie transakcyjnym" - dodał Kocik.

Podstawowy rachunek - konto za 0 zł - pozostaje w ofercie mBanku. Klienci mBanku będą mogli korzystać z oddziałów MultiBanku. Bank zamierzamy uzupełnić ofertę o produkty i usługi dla klientów zamożnych i utrzymać ofertę rachunku dla przedsiębiorców za 0 zł.

Bank poinformował, że z zakładanego wcześniej budżetu 100 mln zł, na projekt wydał dotychczas około połowę tej kwoty.

"Cały projekt dzieli się na dwie fazy. Druga będzie skoncentrowana na rozwoju bankowości mobilnej i dokończenia pewnych rzeczy, których nie uda się zrobić w pierwszej fazie. Mówiliśmy już wcześniej, że na ten projekt przeznaczamy 100 mln zł. W pierwszej fazie wydaliśmy około 50 mln zł, więc w tym budżecie obie fazy się zmieszczą" - powiedział Kocik.

Marka mBanku powstała 13 lat temu dla pierwszego internetowego banku w Polsce, będącego częścią BRE Banku. Obecnie z usług mBanku korzysta 3,5 mln klientów w Polsce, Czechach i na Słowacji.