Czescy eksperci finansowi oceniają, że praska giełda ma raczej niewielkie znaczenie w naszej części Europy. Jak dotąd współdziała z podobnymi placówkami w Budapeszcie, Wiedniu i Lublanie. Nie ma znaczących wyników i bardzo często ignorowana jest przez zagranicznych inwestorów. Nic więc dziwnego, że prezydent Milosz Zeman, udzielając wywiadu Polskiemu Radiu przed majową wizytą w Polsce powiedział, że warto zastanowić się nad jej połączeniem z giełdą warszawską.

Nie wszyscy prascy maklerzy podzielają opinię prezydenta. Większa ich część natomiast, która zdaje sobie sprawę z postępującej elektronizacji sieci uważa, że fuzja giełd mających siedziby w krajach Europy Środkowej ma swoje uzasadnienie.