Terroryści, należący prawdopodobnie do Al-Kaidy, zaatakowali nad ranem posterunek wojskowy, strzegący terminalu gazowego na południu kraju. To jedyny taki obiekt w Jemenie.

Al-Kaida kontroluje dużą część terytorium tego kraju. W ostatnich tygodniach Stany Zjednoczone nasiliły ataki na terrorystów, prowadzone za pomocą samolotów bezzałogowych. Zginęło w nich 37 osób. Ataki wiążą się z wykryciem planów zamachów na amerykańskie placówki na Bliskim Wschodzie. Zostały one profilaktycznie zamknięte. Także amerykańska ambasada w stolicy Jemenu, Sanie, przerwała pracę, a jej personel ewakuowano.

>>> Czytaj też: Interpol ostrzega przed zamachami terrorystycznymi