Z obawy przed masowymi zwolnieniami, grożą strajkiem głodowym.W ramach planowanej restrukturyzacji spółki z istniejących dziesięciu oddziałów w Polsce miałoby zostać docelowo sześć, co może wiązać się ze znacznym zmniejszeniem zatrudnienia. Według związkowców tylko w południowym zakładzie PKP Cargo pracę może stracić około pół tysiąca osób.

- Jeśli zarząd nie odstąpi od planów, pracownicy są zdeterminowani w każdej chwili podjąć akcję głodową - mówi Leszek Pajda, przewodniczący Solidarności PKP Cargo Południe. Udział w ewentualnym strajku głodowym potwierdziły przedstawiciele związków w oddziałach, które miałyby zostać zamknięte. W piśmie przesłanym do związkowców

Zarząd spółki twierdzi natomiast, że ich łączenie jest nieuchronne. Spadek liczby przewożonych towarów spowodowało, że utrzymanie wszystkich zakładów jest nierentowne.

>>> Czytaj także: Karnowski: Debiut PKP Cargo daje szansę na zysk dla inwestorów giełdowych

Reklama