Dyplomatyczna ofensywa ma związek z listopadowym szczytem w Wilnie.
Plan maksimum zakłada podpisanie umowy o stowarzyszeniu z Ukrainą oraz parafowanie podobnych umów z Gruzją i Mołdawią. Aby to zagwarantować, wczoraj Sikorski z Bildtem odlecieli do Kiszyniowa, we wtorek spotkają się w Kijowie z szefem MSZ Ukrainy, a w środę – z premierem Gruzji. – Ministrowie czują się współodpowiedzialni za projekt PW – mówił rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.
Tymczasem w tekście opublikowanym przez agencję BiełaPAN, sygnowanym przez obu ministrów, pojawiła się informacja, że obaj politycy mają zamiar odwiedzić również Armenię, Azerbejdżan i Białoruś. Gdyby Sikorski rzeczywiście udał się do Mińska, byłaby to pierwsza taka wizyta polskiego ministra od czasu stłumienia manifestacji opozycji w 2010 r.

>>> Zobacz też: Kiszyniów - zobacz stolicę najbiedniejszego kraju w Europie (ZDJĘCIA)

Reklama