Wcześniej planowano, że wzrost ten miał wynieść 5,7 procent.

Minister gospodarki Mikoła Snapkou powiedział, że opracowany został plan działań mających ustabilizować gospodarkę, z uwzględnieniem zmian które zaszły na rodzimym rynku i na rynkach zagranicznych. "Plan ten zakłada przejście do efektywnego kredytowania gospodarki, przestrzegania zasady wyprzedzania wzrostu wydajności pracy nad wzrostem płacy i optymalizację wsparcia gospodarki przez państwo” - mówił Snapkou.

>>> Czytaj też: Milinkiewicz: Europa nie może odwracać się od Białorusi. Polska ma do odegrania dużą rolę

Tymczasem niezależne media publikują raport Banku Światowego z którego wynika, że PKB Białorusi w tym roku wyniesie 1 procent a w przyszłym półtora procent. Będzie więc niższy niż planują miejscowe władze. Zdaniem ekspertów BŚ, do 8 miliardów dolarów wzrastają potrzeby Białorusi w zewnętrznym finansowaniu, czyli w ewentualnych kredytach czy wpływach z prywatyzacji.

Reklama

>>> Czytaj też: Białoruś walczy o kredyt z MFW, obiecując gruszki na wierzbie