Grupa Żywiec jest jednym z największych klientów flotowych w Polsce. Firma posiada w swoim parku ponad 2,5 tys. samochodów. Mimo że Skoda i Volkswagen to najchętniej kupowane marki wśród firm w Polsce, to w tym roku obydwie nie miały jeszcze tak spektakularnego zamówienia.
– Im więcej takich kontraktów, tym lepiej, bo takie zamówienia w tym roku należą do rzadkości – ocenia Wojciech Drzewiecki, szef instytutu Samar, który monitoruje polski rynek motoryzacyjny.
Tomasz Mucha z Peugeot Polska przyznaje, że to jeden z największych kontraktów w tym roku, ale zaznacza, że nie największy. Przypomina, że Francuzi podpisali z Pocztą Polską kontrakt na dostawę 1288 sztuk samochodów. Inne firmy nie kupowały już jednak tak dużo. By o tym się przekonać, wystarczy spojrzeć na inne trofea Peugeota, a są wśród nich: Orange (160 sztuk), Credit Agricole, Societe Generale, Lafarge (wszystkie po 120 aut) oraz Kompania Piwowarska (330 samochodów).
Inni też sprzedawali. 156 nissanów trafiło do Grupy Danone, a 215 toyot do firm PKT.pl i ClearSense. – Firmy po pewnym czasie wstrzymywania zakupów zaczęły odbudowywać zapasy, zatem widzimy powolne ożywienie i wzrost zainteresowania naszymi modelami – mówi Kinga Lisowska z MMC Car Poland. Ostatnio sfinalizowany kontrakt przez tę firmę to zamówienie od Expressu na kilkadziesiąt mitsubishi ASX oraz kilkunastu modeli L200.
Reklama
Według Centralnej Ewidencji Pojazdów firmy zarejestrowały w naszym kraju od początku roku 138,2 tys. nowych samochodów osobowych (o 9,1 proc. więcej niż rok temu) oraz 33,6 tys. samochodów dostawczych (wzrost o 5,3 proc.). Jeszcze lepiej wygląda dynamika osiągnięta w październiku. W segmencie aut dostawczych świetnie prezentował się w zeszłym miesiącu Peugeot, który odnotował ponad 90-proc. wzrost rejestracji, a w kategorii aut osobowych podobny rezultat wypracowała Skoda.
Klaudyna Gorzan z działu marketingu Skody w Volkswagen Group Polska taki wynik tłumaczy większą „intensywnością dostaw w związku z zaległymi zamówieniami”. – W wakacje przyjmowaliśmy dużo zamówień. W październiku nastąpiła kumulacja dostaw samochodów, która przełożyła się na wysoki wynik w rejestracjach – wyjaśnia.
Według przedstawicieli firm leasingowych ostatnie dwa miesiące tego roku również mogą być udane. Jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu, w pierwszych trzech kwartałach wartość finansowania ruchomości była o 6,9 proc. większa od zeszłorocznego, a motorem rynku był właśnie segment pojazdów.
Radosław Kuczyński, prezes EFL, największej firmy leasingowej w kraju, zauważa, że rozwojowi rynku dobrze służą optymistyczne prognozy makroekonomiczne.
Jednak Wojciech Drzewiecki z Samaru przestrzega, że statystyki, podobnie jak budowane na ich podstawie prognozy, mogą być mylące. Wielkość rynku według niego zawyża reeksport. Bez niego sprzedaż dla firm byłaby na podobnym poziomie jak w zeszłym roku.

Toyota przed Volkswagenem

Skoda podwaja sprzedaż, a Toyota bije Volkswagena – wynika z wczorajszych danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego na temat rejestracji nowych samochodów. Kolejny wniosek to coraz lepsza sprzedaż: w zeszłym miesiącu zarejestrowano w Polsce 26,4 tys. nowych aut osobowych – o 19,3 proc. więcej niż rok wcześniej.
Najpopularniejszą marką wciąż jest Skoda należąca do niemieckiego Volkswagena. W październiku zarejestrowano 4,2 tys. skód – o 96,9 proc. więcej niż rok temu. Październik był pomyślny także dla japońskiej Toyoty. W zeszłym miesiącu zarejestrowano 2,1 tys. toyot – o 26,9 proc. więcej niż rok temu. Tym samym japoński koncern zepchnął Volkswagena z drugiej pozycji. W zeszłym miesiącu Polacy zarejestrowali tylko 1,9 tys. volkswagenów (spadek o 8,5 proc.).