Ministerstwo Finansów proponuje wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym 1/3 składu RPP byłaby powoływana co 2 lata w równej liczbie przez prezydenta, Sejm oraz Senat. Rozwiązanie to weszłoby w życie w 2018 r., zaś wcześniej tymczasowo skład Rady zostałby rozszerzony z ustawowych 9 osób do 12 osób, a następnie zmniejszony do 6 osób.
"W celu zwiększenia stabilności składu RPP proponuje się wprowadzenie, w zgodności z postanowieniami Konstytucji RP, rozwiązania, zgodnie z którym 1/3 składu RPP byłaby powoływana co 2 lata w równej liczbie przez prezydenta, Sejm oraz Senat. Zapewniłoby to płynne zmiany składu RPP i wpłynęło na zachowanie stabilności jej działania" - czytamy w projekcie założeń do nowelizacji Ustawy o Narodowym Banku Polskim (NBP).
Obecnie członkowie RPP wybierani są na jedną sześcioletnią kadencję, bez możliwości jej przedłużenia.
Resort podkreśla, że także nowy projekt nie mógłby przewidywać skrócenia lub wydłużenia kadencji. Proponuje jednak tymczasową zmianę liczebności członków Rady.
>>> Czytaj też: RPP: wzrost PKB będzie stopniowo przyspieszał
Szczegóły projektu
"Wprowadzenie proponowanej zmiany przebiegałoby następująco:
* W określonym terminie od wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o NBP, każdy z organów kształtujących skład RPP, tj. prezydent, Sejm oraz Senat, powołałby dodatkowo po jednym członku RPP, która składałaby się przejściowo z 12 członków.
* Po zakończeniu indywidualnych kadencji obecnych członków RPP (2016 r.) prezydent, Sejm oraz Senat powołaliby tylko po jednym członku (skład RPP zmniejszyłby się tymczasowo do 6 członków).
* Po upływie kolejnych dwóch lat organy kształtujące skład RPP uzupełniłyby ją o kolejnych 3 członków do ustawowej liczby 9 członków RPP.
* Następnie co 2 lata wymianie ulegałby 1/3 składu RPP" - czytamy w dokumencie.
Resort podkreśla, że według tej propozycji RPP istniałaby najpierw w składzie rozszerzonym do 12 osób, a następnie zmniejszonym do 6 osób, by do ustawowego składu -osobowego powrócić od 2018 r.
"Zaletą tego rozwiązania byłoby wyeliminowanie sytuacji, w których w tym samym (zbliżonym) terminie następowałaby wymiana większości członków RPP. Wpływałoby to na zachowanie stabilności w Radzie, co jednocześnie zwiększać będzie stabilność podejmowanych decyzji, wpływających na sposób prowadzenia polityki monetarnej Polski" - tłumaczy Ministerstwo.
Latem prezes NBP Marek Belka (któremu prawo pozwala na ubieganie się o drugą kadencję) odniósł się do proponowanej wówczas przez Ministerstwo Finansów możliwości powtarzania kadencji przez członków RPP nazywając tę propozycję "dość delikatną kwestią". Zaproponował natomiast taką modyfikację powoływanie Rady, żeby co dwa lata móc odnawiać tylko jedną trzecią jej składu.
>>> Czytaj też: Wywiad z Markiem Belką: Gospodarka potrzebuje stabilnych stóp