Agnieszka Majchrzak z UOKiK wyjaśnia, że firma sprzedawała usługi przez przedstawicieli handlowych, którzy stosowali niedozwolone praktyki. W rezultacie klienci skarżyli się, że mają problem z odstąpieniem od umowy. Główne zastrzeżenie dotyczyło tego, że handlowcy nie informowali klientów o ich prawie do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni. Nie wręczali także formularza ułatwiającego rozwiązanie umowy. Poza tym na osoby rezygnujące z kontraktu bezpodstawnie nakładano kary finansowe.

Decyzja UOKiK nie jest ostateczna - operator odwołał się od niej do sądu.

>>> Polecamy: UOKiK zbada strukture i koncentrację rynku lotniczego