„W ciągu kadencji zwiększymy wydatki na uniwersytety trzeciego wieku i grupowe zajęcia zdrowotne dla seniorów” – to fragment programu wyborczego Platformy z 2011 r. I choć nie ma oddzielnego programu ministerialnego, który zajmowałby się tylko tym, to część grantów z Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych idzie na ten cel. UTW są finansowane także przez samorządy, więc można uznać, że obietnica została spełniona.
Dokument programowy PO zawiera także taki fragment: „W czasie kadencji radykalnie podniesiemy nakłady na aktywizację seniorów. W 2012 r. wzrosną one z około 10 mln zł do 60 mln zł, w 2013 r. do 85 mln zł, a w 2014 r. do 110 mln zł”. Jak jest w praktyce? Jak podaje Ministerstwo Pracy, w 2012 r. ogłoszona została I edycja otwartego konkursu ofert w ramach wspomnianego Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych i na dofinansowanie projektów przeznaczono 20 mln zł. W 2013 r. na aktywizację seniorów przeznaczono 40 mln zł i tyle ma być wydawane co roku w ramach programu na lata 2014–2020. To znacznie mniej, niż zapowiadali rządzący. Obietnica złamana.
W swoim programie PO zapowiedziała jeszcze jeden projekt: w 2012 r. ma ruszyć pilotażowy program „Czwartek seniora” obejmujący pięć województw. Przez jeden dzień w miesiącu ludzie starsi będą mieli dostęp do publicznych instytucji kultury za symboliczną złotówkę. Takim pomysłem w czerwcu 2011 r. jako pełnomocnik rządu ds. osób wykluczonych chwalił się Bartosz Arłukowicz. W listopadzie, po wygranych wyborach, gdy został ministrem zdrowia, rzuconego na konferencji prasowej pomysłu już nie podjął. Gdy spytaliśmy Arłukowicza o czwartek seniora – w jego obecnym miejscu pracy, w Ministerstwie Zdrowia – szybko otrzymaliśmy odpowiedź, że to nie leży w gestii tej instytucji. Obietnica złamana.
>>> Więcej ocen obietnic rządu zobacz w raporcie władzomierz
Reklama