"Rozpoznawalność marki Optimus jest tak duża, że mamy wiele zapytań o sprzedaż detaliczną i chcemy to wykorzystać. Na dobrą sprawę już klient detaliczny może zamówić Optimusa w naszej sieci Alsen, czy nawet u naszych partnerów franszyzowych" - powiedział członek zarządu i dyrektor finansowy AB SA Grzegorz Ochędzan podczas spotkania z dziennikarzami.

Dodał, że AB SA planuje wprowadzenie programu partnerskiego i autoryzację punktów handlowych do używania marki Optimus w kanale detalicznym.

Sieć franczyzowa Optimusa w kanale biznesowym sięgnęła już 35 firm, a zgłosiło się kolejne 200 podmiotów.

"Analizujemy je wszystkie pod kątem potencjalnej, przyszłej współpracy i nasze plany zwiększenia sieci do 50 umów do końca roku finansowego i 100 partnerów do 2015 są bezpieczne. Ponadto w kwestii produktowej szykujemy linie dedykowane dla branż, np. Optimus Medika, a będą kolejne" - dodał dyrektor finansowy AB SA.

Reklama

>>> Tablety, w których wyspecjalizowało się wielu polskich producentów elektroniki, będą w tym roku podlegać największej erozji cenowej spośród wszystkich urządzeń elektronicznych. Czytaj więcej: Polskie firmy będą produkować komputery i telewizory

AB S.A. to największy dystrybutor IT i elektroniki użytkowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Notowana od 2006 roku na warszawskiej giełdzie, spółka prowadzi działalność w Polsce, Czechach i na Słowacji, sprzedając produkty największych światowych producentów nowoczesnych technologii do ponad 15 tys. partnerów handlowych - dealerów, VAR, hipermarketów, integratorów, sklepów i hurtowni komputerowych. Grupa AB z prowadzi dystrybucję elektroniki użytkowej, sprzętu RTV-AGD i produktów związanych z telefonią komórkową.

Jak Optimus padł ofiarą systemu

Roman Kluska, były prezes firmy "Optimus ", w 2002 roku został niezgodnie z prawem aresztowany za wyłudzenie podatku VAT. W NSA wygrał sprawę z prokuraturą krakowską. Teraz jest symbolem walki przedsiębiorcy z państwem i wszystkomogącymi urzędnikami, obecnie prowadzi ekologiczna farmę w Beskidzie Sądeckim.

Dla Kluski sprawa zaczęła się jak w dowcipie: w lipcu 2002 r. o świcie do jego domu w Beskidzie Żywieckim zapukało CBŚ i przewiozło do aresztu w Krakowie, gdzie zarzucono mu oszustwa podatkowo-celne na sumę 8,4 mln zł. Urzędy obliczyły też, że firma Optimus zalega z podatkami na 16,4 mln zł, choć to akurat nie dotyczyło już samego Kluski, bo przeszło dwa lata wcześniej odsprzedał swoje udziały w tym przedsiębiorstwie. Mimo to sędzia wyznaczył rekordowo wysoką kaucję za wyjście z aresztu – 8 mln zł. Czytaj więcej w artykule: Optimus - ofiara chorego systemu, który od lat niszczy polską przedsiębiorczość