"Wynik roku 2014 będzie zależał od czwartego kwartału. On powinien być zbliżony do ubiegłorocznego. Zyski w pierwszym ,drugim i trzecim kwartale będą skromne - to wynika ze struktury i liczby mieszkań, które będą sprzedawane. To nie są projekty o wysokich marżach. Jest duża szansa na podobny wynik jak w 2013 r." - powiedział Zalewski podczas konferencji prasowej.

Przychody Dom Development spadły 20 % r/r do 676,4 mln zł, zaś zysk netto obniżył się o 40% do 54,5 mln zł w 2013 roku. Koszty ogólnego zarządu i sprzedaży były na podobnym poziomie co w 2012 r. – 82,5 mln zł, co wpłynęło na spadek zysku r/r.

"Wynik finansowy 54,5 mln to wynik lepszy nieco od naszych oczekiwań 52,5 mln zł. Nastąpiła zamiana trzech projektów opóźnionych z projektem, który był przyspieszony. Wyniki są gorsze, bo taka była struktura projektów i zyskowność projektów, które przekazaliśmy" - poinformował Zalewski.

W IV kw. spółka wypracowała 26,1 mln zł zysku netto w IV kw. dzięki najwyższej od 8 kwartałów sprzedaży – zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym.

Reklama

Wiceprezes podkreślił, że spółka jest dobrze przygotowana do ożywienia na rynku.

"Mamy możliwości, aby przyspieszać, mamy w budowie już prawie 3000 mieszkań. W I półroczu chcemy wprowadzić do sprzedaży ok. 1400. Pieniądze na to mamy, więc jest szansa na wyższą sprzedaż, jeśli rynek będzie nam sprzyjał" – zaznaczył.

Według stanu na 31 grudnia 2013 roku w realizacji znajdowały się projekty z łączną liczbą 2 946 mieszkań. W planie Grupa posiada zdefiniowane nowe projekty deweloperskie o łącznej liczbie 6 211 mieszkań, podał Dom Development w raporcie.

Zalewski podkreślił, że spółka ma wysoki stan gotówki przy niskim poziomie zadłużenia netto.

Dom Development - jeden z największym deweloperów mieszkaniowych w Polsce - jest notowany na warszawskiej giełdzie od 2006 r. Największym akcjonariuszem firmy jest Dom Development B.V., z siedzibą w Rotterdamie, w którego posiadaniu znajduje się 61,91% akcji.