• Opinie na temat krótkoterminowych pozycji zajmowanych przez rynek są podzielone
• Brak impetu w notowaniach poszczególnych par
• Czekamy na posiedzenie FOMC

Sesja azjatycka była bardzo spokojna, jeśli pominąć odrobinę retoryki ze strony Reserve Bank of Australia, który opublikował protokół z ostatniego posiedzenia. W ostatecznym rozrachunku AUD zaliczył wahnięcie o 15-20 punktów w obie strony z poziomu 0,9100. Jednak ostatecznie fakt, że nawet nie podjęto choćby próby zaatakowania 0,9108/9 mówi nam wszystko, co trzeba wiedzieć na temat pozycji zajmowanych przez rynek w perspektywie krótkoterminowej. W protokole RBA w zasadzie nie zmienił retoryki, a obserwatorzy dzielą się teraz na dwa obozy: na tych, którzy przewidują kolejne cięcia stóp procentowych i obecnej sytuacji nie uznają za dno cyklu luzowania, oraz na przekonanych, że znajdujemy się właśnie na takim etapie. Jednak nikt nie będzie się skłaniał ku zacieśnianiu polityki (ani też nie nastąpi pierwszy taki ruch) przynajmniej do przyszłego roku.

Na froncie zachodnim (i nawet na wschodnim, jeśli mowa o Ukrainie) jak na razie spokojnie, a na rynkach panuje stagnacja, wywołana beztroską lub po prostu brakiem zdecydowania. Ostatnio sporo czasu spędziłem szukając układów, na których można by oprzeć transakcję. Muszę powiedzieć, że całkowity brak impetu w niektórych parach czy kontynuacji niektórych zmian sprawił, że nie mam przekonania co do jakichkolwiek koncepcji, nawet tylko odrobinę interesujących z punktu widzenia relacji zysku do ryzyka. Cierpliwość jest oczywiście dobra, ale gdy przeradza się w katatonię, wówczas mamy problem.

Zwróćcie dziś uwagę na opublikowane już informacje o sprzedaży dóbr produkcyjnych w Kanadzie, jak również na bazowy wskaźnik CPI w USA i liczbę pozwoleń na budowę w tym kraju, a także na opóźnione o jeden dzień statystyki dotyczące napływu kapitałów tamże. Żadną miarą nie nastawiam się na wzrosty USD, a biorąc pod uwagę ogólne mieszane sygnały dochodzące z rynku w tej chwili, przy okazji odczytów zmienność pojawiła się może na jakieś 10 minut, po czym wkrótce zapadniemy w drzemkę. Doceniam, że prawdopodobnie wszyscy czekamy na jutrzejszą konferencję Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), ale i tak im dłuższe oczekiwanie i im większą wagę rynek przypisuje temu wydarzeniu, tym większe szanse, że się rozczarujemy, a reakcja będzie przytłumiona...

Reklama

Jeśli chodzi o poziomy na dzisiaj:

EUR/USD: Na 1,3870/80 porządne oferty kupna, niewielkie zlecenia stop znajdują się poniżej tego poziomu, natomiast w górnej części pasma wahań widać nowych chętnych do sprzedaży, gdyby kurs zwyżkował do poziomu 1,3935/50.

GBP/USD: Nadal czekam na korektę w dół w tej parze, ale moje oferty kupna jak na razie tylko tkwią w oczekiwaniu, aż się to stanie. Kupujący pojawiają się w okolicach poziomu 1,6600, a ewentualni chętni do zajęcia krótkich pozycji powinni zaczekać aż do 1,6650/70/80, zanim wejdą do akcji.

AUD/USD: „Mały wojownik” sprawia wrażenie, jakby chciał powędrować w górę, ale na razie jest to po prostu niemożliwe. Zlecenia stop są rozmieszczone powyżej 0,9115, nad sporymi ofertami sprzedaży w okolicach 0,9100/10.
Życzę wam dziś powodzenia, moi drodzy, i jak zawsze – kaski włóż!