Zdaniem ekspertów, słabsze od prognozowanych dane są związane przede wszystkim z kryzysem trwającym na Ukrainie. „Wiele wskazuje na to, że Rosja odgrywa znaczącą rolę w destabilizowaniu sytuacji na wschodzie Ukrainy” – powiedział Sigmar Gabriel, minister gospodarki Niemiec, podkreślając, że oczekuję podjęcia przez Rosję stanowczych kroków w kierunku stabilizacji sytuacji za Bugiem. „W rosyjskich rękach jest niedopuszczenie do dalszej eskalacji konfliktu, która będzie się wiązać z sankcjami ekonomicznymi” – dodał. Okazją do zawarcia porozumienia będzie zaplanowane na czwartek spotkanie przedstawicieli Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Rosji, mające się odbyć w Genewie. Wydaje się jednak, że żadne dyplomatyczne ugody i porozumienia nie powstrzymają imperialistycznych planów Rosji, a dalsza destabilizacja Ukrainy będzie postępować. W takich warunkach trudno oczekiwać optymizmu wśród uczestników rynku.

W środę uwagę inwestorów przyciągnie publikacja danych na temat inflacji HIPC w strefie euro (prognoza 1.0% m/m i 0.5% r/r). Popołudniu zza Oceanu napłyną natomiast informacje o dynamice produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych (prognoza 0.5% m/m). Dzień zakończą wystąpienia przedstawicieli Fed, w tym Janet Yellen.