Ekspert Banku Światowego Jan Rutkowski zaznaczył, że bez innowacyjności trudno będzie tworzyć nowe miejsca zatrudnienia. O takich wyzwaniach dla polskiego rynku pracy mówił podczas zorganizowanej przez Konfederację Lewiatan konferencji "Jak naprawić polski rynek pracy".
Obecnie polskie firmy mało inwestują w nowe technologie, zupełnie inaczej niż w rozwiniętych, nowoczesnych krajach świata. Nie wytwarzają innowacyjnych, nowatorskich produktów mogących podbić świat.
Doktor Rutkowski zwrócił uwagę na panujące powszechnie przekonanie, iż wprowadzanie innowacji i wyższa wydajność pracy oznacza zmniejszanie zatrudnienia. To błędne myślenie - zaznaczył ekspert. Jak wyjaśnił, tylko w krótkim okresie w skali firmy czy branży nowsze technologie powodują tak zwane bezrobocie technologiczne. W dłuższym okresie natomiast, w skali całej gospodarki przyczyniają się do zwiększania zatrudnienia.
>>> Warszawa, Kraków i Gdańsk trafiły na listę finalistów w konkursie o nagrodę Mayors Challenge 2013-2014, przyznawaną najbardziej innowacyjnym miastom w Europie – poinformowała fundacja Bloomberg Philanthropies.
Ustawa o promocji zatrudnienia rozbudza nadzieje
Doktor Jan Rutkowski przyznaje, że wielką pomocą w zwalczaniu bezrobocia będzie też reforma przewidziana w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zaznaczył, że obecnie na całym świecie duży nacisk kładzie się na aktywne formy poszukiwania pracy i ta reforma wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu. Nowością jest partnerstwo z firmami prywatnymi i organizacjami pozarządowymi. Chodzi o to, by osoby długotrwale bezrobotne, które najtrudniej umieścić na rynku pracy objęte zostały usługami dostosowanymi do ich potrzeb
Prezydent ma podpisać ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy jeszcze w tym tygodniu. Nowe rozwiązania przewidują też między innymi, że zarejestrowani w urzędach pracy będą podzieleni na trzy grupy. W grupie pierwszej znajdą się bezrobotni aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy a jedynie przedstawienia ofert pracy. W drugiej wymagający wsparcia w postaci szkoleń czy staży. W grupie trzeciej natomiast znajdą się bezrobotni oddaleni od rynku pracy, zagrożeni wykluczeniem społecznym.
Ustawa przewiduje też premiowanie urzędników za osiągane efekty. >>> Nie wszystkim innowacyjny sukces się opłaca. Na pewno nie w Rosji. Przejście od zachwytów nad biznesowymi możliwościami swojego kraju do emigracji, z niewielką szansą na powrót, zajęło mniej niż sześć tygodni „rosyjskiemu Zuckerbergowi”. Putin idzie na wojnę z wolnym internetem.