Według Władimira Putina, na Ukrainie nie ma rosyjskich specjalistów wojskowych. Prezydent Rosji Władimir Putin przekonywał o tym dziennikarzy francuskich mediów: „TF1” i „Europa 1”. Gospodarz Kremla udzielił wywiadu w związku z jutrzejszym wyjazdem do Francji, gdzie weźmie udział w obchodach 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
Putin w trakcie wywiadu, którego fragmenty publikuje agencja ITAR - TASS oświadczył, że w południowo - wschodnich regionach nie ma ani rosyjskich ekspertów wojskowych, ani żadnych oddziałów.
>>> Władze Ukrainy analizują możliwości i potrzebę wprowadzenia stanu wojennego w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie kraju. Od kwietnia trwa tam operacja antyterrorystyczna. Dzisiaj na wschód pojechał p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Ukraina rozważa wprowadzenie stanu wojennego
Putin: Jeśli Obama nie chce ze mną rozmawiać, to jego wybór
Prezydent Rosji stwierdził również, że jego kraj nie zamierza anektować przygranicznych regionów Ukrainy i nie prowadzi działań mających zdestabilizować sytuację w tym kraju. Władimir Putin mówił, że nie chce aby ukraiński kryzys stał się początkiem nowej „zimnej wojny”. Twierdził też, że liczy na pokojowe rozwiązanie sytuacji na Ukrainie.
Władimir Putin mówił, że Rosja jest gotowa do dialogu z USA i nie wierzy, żeby Barack Obama myślał inaczej. -„Jeśli jednak on nie chce ze mną rozmawiać, to jego wybór” - dodał gospodarz Kremla. Mówił też, że Waszyngton zwiększa swoją wojskową obecność na świecie, prowadząc dość agresywną politykę. Natomiast Rosja, według Władimira Putina, nie utrzymuje swoich wojsk zagranicą.
>>> Wizyta Baracka Obamy w Polsce zdominowała europejskie gazety, włącznie z rosyjskimi. Wschodnie i zachodnie media skrajnie różnie oceniają jednak wizytę przywódcy USA i jej możliwe efekty. Reakcja świata na wizytę Obamy w Polsce. Moskwa ostrzega, Zachód podziwia