Dług wynika z prawomocnego wyroku sądu z 2010 roku, nakazującego Prokomowi zapłatę na rzecz spółki pieniędzy za nieobjęcie w 2002 roku obligacji stacji. Do dziś syndykowi Telewizji Familijnej udało się odzyskać 1 mln z całej kwoty. Na razie komornik nie ma co robić, bo Sąd Okręgowy w Gdańsku zawiesił egzekucję na majątku Prokomu w innej sprawie i nie spieszy się z rozpatrzeniem wniosku o uchylenie tej decyzji.
Syndyk ostrzega też Prokom przed planowaną przez niego sprzedażą majątku, bo ogranicza ona możliwość egzekucji długu. Wiceprezes Prokomu Marcin Dukaczewski zapewnia jednak, że spółka ma dobre argumenty, by wygrać spór o wierzytelność.