Jak donosi AP, w protestach w przygranicznej wiosce uczestniczyły setki Libańczyków i Palestyńczyków. Część z nich zaczęła wspinać się na płot graniczny, wtykając w niego flagi Palestyny i Hezbollahu. Według libańskiej agencji NNA izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze, raniąc jednego z protestujących.

Podobne protesty trwają pod granicą z Izraelem od kilku dni. W piątek izraelski strażnik zastrzelił członka Hezbollahu, który próbował przedostać się przez płot graniczny.

W sobotę do antyizraelskich protestów doszło także w wielu miastach Iraku na wezwanie szyickiego duchownego Muktady as-Sadra. Demonstranci palili flagi USA i Izraela, skandując m.in. "śmierć Izraelowi". Dzień wcześniej irackie władze poluzowały koronawirusowe restrykcje i skróciły godzinę policyjną. (PAP)

osk/ akl/

Reklama