Elon Musk już wielokrotnie udowadniał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Jego Tesla Motors jest światowym liderem w produkcji oraz sprzedaży elektrycznych samochodów osobowych. W 2008 roku swoją premierę miało sportowe auto Tesla Roadster, a cztery lata później amerykańska firma zaprezentowała pierwszy masowo produkowany elektryczny sedan klasy premium – Tesla Model S.
Dla amerykańskiego wynalazcy i miliardera to jednak wciąż za mało. Elon Musk jest bowiem przekonany, że już w przyszłym roku jego firma zaprezentuje samochód, który będzie niemal w pełni autonomicznym pojazdem kierowanym przez autopilota. Jak tłumaczy Musk, stworzenia takiego samochodu będzie możliwe dzięki zastosowaniu szeregu sensorów i kamer oraz technologii ultradźwiękowej.
>>> Czytaj też: Elon Musk zbuduje dla NASA kosmiczną taksówkę. Turystyczne loty już wkrótce?
Tesla nie jest jedyną firmą, która eksperymentuje z autonomicznymi pojazdami (zasługi w tej dziedzinie ma chociażby Google), ale wszystko wskazuje na to, że to firma Elona Muska jako pierwsza przekaże tę niezwykłą technologię w ręce zwykłych kierowców.
To jednak nie koniec niespodzianek, które w najbliższym czasie szykuje dla nas Elon Musk Wczoraj amerykański przedsiębiorca opublikował dość tajemniczego tweeta o treści „Najwyższa czas, aby odsłonić D i coś jeszcze”. Do wpisu dołączony został plakat prezentujący wyjeżdżający z garażu samochód oraz data – 9 października 2014.
About time to unveil the D and something else pic.twitter.com/qp23yi59i6
— Elon Musk (@elonmusk) październik 2, 2014
Dziennikarze technologicznego serwisu TechCrunch nie mają wątpliwości, że tajemniczy wpis Elona Muska to zapowiedź premiery następcy Tesli Model S. Nowy samochód miałby zostać wyposażony w drugi układ napędowy, dwa silniki elektryczne oraz nowy mocniejszy akumulator.
Bez względu na to, co tak naprawdę Tesla zaprezentuje 9 października, inwestorzy spółki nie mają wątpliwości, że będzie co coś naprawdę wyjątkowego. Zaledwie kilka godzin po opublikowaniu swojego tweeta przez Elona Muska, akcje Tesla Motors na nowojorskiej giełdzie wzrosły o 5 proc. i osiągnęły pułap 251 dolarów.