Z opublikowanych przez GUS danych na temat handlu zagranicznego wynika, że w 2013 roku wartość eksportu Polski na rynki zagraniczne wyniosła 155 mld EUR i była o 8 proc. wyższa w porównaniu do roku 2012. W tym samym czasie nasz import osiągnął wartość 157 mld EUR i był o 1,9 proc. wyższy niż rok wcześniej. Wysoka dynamika polskiego eksportu w 2013 roku miała znaczący wpływ na spadek naszego deficytu handlowego. Podczas gdy w 2012 roku wynosił on aż -10,6 mld EUR, dziś jest to zaledwie -2 mld EUR. Warto przy tym zwrócić uwagę na dodatni bilans w wymianie handlowej z krajami rozwiniętymi, który w 2013 roku wyniósł +23,4 mld EUR.

„Słaby w roku 2012 popyt z wielu krajów UE przyczynił się do zwiększenia aktywności polskich przedsiębiorców w zakresie poszukiwania nowych rynków zbytu, często znajdujących się poza Europą. Zaowocowało to sukcesami sprzedażowymi w roku 2013” – czytamy w raporcie na temat handlu zagranicznego Polski w 2013 roku opracowanym przez KUKE (Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych).

Zdecydowanie gorzej prezentuje się natomiast nasze saldo handlowe z krajami rozwijającymi się (-18,6 mld EUR). Kluczową rolę odgrywa tu oczywiście szeroki eksport towarów z Chin, jak również przenoszenie działów produkcyjnych polskich przedsiębiorstw do rozwijających się krajów azjatyckich.

Wysoka dynamika eksportu świadczy nie tylko o coraz większej konkurencyjności naszych towarów ale i o funkcjonowaniu szerokiej sieci kooperacji pomiędzy polskimi przedsiębiorstwami a partnerami zagranicznymi. KUKE zwraca uwagę na fakt, że wielkie międzynarodowe koncerny coraz częściej decydują się na wytwarzanie swoich towarów na terytorium naszego kraju, co w wydatny sposób przyczynia się do nadwyżki handlowej z krajami Unii Europejskiej.

Reklama

Wśród czynników, które sprzyjały ekspansji polskich przedsiębiorców na rynki zagraniczne, KUKE wymienia „stabilny i niewygórowany kurs złotego względem euro i dolara”. Z drugiej jednak strony słaba wycena złotego miała również swój wpływ na import. „Choć w całym roku import nieznacznie się zwiększył, to w pierwszych dwóch kwartałach roku okazywał się systematycznie niższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego” – czytamy w raporcie KUKE.

Eksport – Niemcy i długo, długo nic

Nie jest zaskoczeniem, że w 2013 roku głównym kierunkiem eksportowym dla polskich towarów były Niemcy. Zachodni sąsiad już od wielu lat jest naszym głównym partnerem handlowym. W 2013 roku eksport do Niemiec wyniósł 38.887,5 mln EURO i był o 7,8 proc. wyższy niż roku wcześniej. KUKE zwraca uwagę na fakt, że znaczenie Niemiec dla naszego eksportu jest niemal tak wysokie, jak pozostałych krajów strefy euro razem wziętych, do których w 2013 roku wysłaliśmy towary o wartości 39.729 mln EUR. Najwięcej do Francji (8.702,8 mln EUR i 5,6 proc. udziału w polskim eksporcie), Włoch (6.691,3 mln EUR i 4,3 proc. udziału) oraz Holandii (6.150,6 mln Euro i 4 proc. udziału).

W strukturze naszego eksportu niezwykle istotną rolę odgrywają również unijne kraje pozostające poza strefą euro. W 2013 roku wysłaliśmy do nich towary o wartości 37.673,3 mln EUR, co stanowiło 24,3 proc. całości naszego eksportu. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście Wielka Brytania, która – po Niemcach – jest naszym najważniejszym partnerem w eksporcie (10.078,9 mln EURO i 6,5 proc. udziału). Duże znaczenie dla naszej gospodarki mają również kontakty handlowe z Czechami (9.596, 3 mln EURO i 6,2 proc. udziału).

Główni partnerzy eksportowi Polski poza Unią Europejską to przede wszystkim kraje Europy Środkowej i Wschodniej – Rosja, Ukraina i Białoruś. W 2013 roku wartość eksportu do tego regionu wyniosła 14.585,4 mln EUR i była o 7,7 proc. wyższa niż rok wcześniej. Niestety niestabilna sytuacja na Ukrainie oraz rosyjskie embargo na towary z Polski i innych krajów UE doprowadziły do załamania się dynamiki polskiego eksportu na Wschód. Według najnowszych danych GUS, w okresie od stycznia do lipca 2014 r. spadek eksportu do krajów Europy Środkowej i Wschodniej sięgnął 13,3 proc. W przypadku Rosji spadek ten oszacowano na 10,5 proc., a w przypadku Ukrainy na – bagatela - 26,5 proc.

W poszukiwaniu rynków zbytu polskie przedsiębiorstwa coraz chętniej udają się poza Stary Kontynent. W 2013 roku wartość polskiego eksportu do krajów rozwijających się wyniosła 13.419,6 mln EUR i okazała się aż o 15,3 proc. wyższa niż w roku 2012. KUKE zwraca jednak uwagę, że sprzedaż na nowe pozaeuropejskie rynki jest bardzo rozproszona, a żaden z krajów znajdującej się w tej grupie nie wszedł do pierwszej dziesiątki największych odbiorców naszego eksportu.

>>> Czytaj też: Tania ropa dobija Rosję. Rubel nurkuje, bank centralny interweniuje

Import – Rosja wciąż ważna

Również w przypadku importu naszym głównym partnerem handlowym pozostają Niemcy (21,7 proc. udziału w imporcie Polski). Nie zmienia się również skład pozostałych krajów UE, z którymi łączą nas silne relacje gospodarcze. Są to przede wszystkim Włochy (5,3 proc. udziału w imporcie), Holandia (3,9 proc.) oraz Francja (3,8 proc.)

Warto zwrócić uwagę na poważny, bo wynoszący aż 11,9 proc., spadek wartości importu z Rosji w 2013 roku. Pomimo tak poważnego złamania, Moskwa pozostaje jednak naszym drugim – po Niemcach – najważniejszym dostawcą towarów (19.047,3 mln EUR i 12,1 proc. udziału w imporcie). Na miejscu trzecim znajdują się natomiast Chiny. W przypadku Państwa Środka wartość importu w 2013 roku wyniosła 14.623 mln EUR i była o 6,8 proc. większa niż w roku poprzednim.
Jednym – obok Chin – krajem spoza Starego Kontynentu, który znalazł się w dziesiątce najważniejszych partnerów Polski w imporcie są Stany Zjednoczone. USA okazały się naszym ósmy dostawcą z wartością importu na poziomie 4.172,3 (2,6 proc. naszego importu ogółem)

Eksportujemy maszyny, importujemy paliwa

Polskie hity eksportowe, które cieszą się największym zainteresowaniem poza granicami naszego kraju to przede wszystkim maszyny i urządzenia mechaniczne (12,6 proc. udziału w eksporcie) oraz maszyny i urządzenia elektryczne (11 proc.). Na podium znalazły się również samochody i części do nich (10,7 proc.), a kolejne pozycje zajęły meble (5,2 proc.), paliwa (4,7 proc.) oraz tworzywa sztuczne (4,6 proc.)

Maszyny i urządzenia mechaniczne z udziałem 12,2 proc. dominują również w grupie towarów najchętniej importowanych. W tym zestawieniu na drugiej pozycji znajdują się paliwa (11,5 proc.). Warto jednak zwrócić uwagę na znaczny – bo wynoszący aż 11,1 proc. - spadek ich importu w porównaniu z rokiem 2012. Miejsce trzecie należy do maszyn i urządzeń elektrycznych (11 proc). Chętnie importujemy również samochody i części do nich (7,9 proc.), tworzywa sztuczne (5,9 proc.), żeliwo i stal (3,7 proc.) oraz produkty farmaceutyczne (2,7 proc.)

>>> Czytaj też: Silna waluta to silne państwo. Chiny miażdżą Rosję w wyścigu mocarstw