"Ten rozdział jest zamknięty. Nie będzie szefem doradców" - krótko odpowiedziała premier.

Ewa Kopacz spotkała się z polskimi dziennikarzami w Mediolanie, gdzie uczestniczy w szczycie Unia Europejska - Azja (ASEM).

Zamieszanie wokół Jacka Rostowskiego trwało kilka dni. Z informacji IAR wynika, że były minister domagał się zbyt szerokich kompetencji jako szef doradców Ewy Kopacz. A to nie spodobało się pani premier. Również politycy koalicyjnego PSL-u mieli zastrzeżenia - kwestionowali fakt, że miał on być ministrem bez teki.

>>> Czytaj też: Zarząd Orlenu chce następcy Ostachowicza. Pensja: nawet 2 mln zł rocznie

Reklama