Zlokalizowano też drugi z rejestratorów. Trwają poszukiwania kadłuba samolotu, gdzie jak się zakłada - może znajdować się większość ofiar katastrofy.

Z dna morza podniesiono rejestrator, na którym zapisywane są parametry lotu. Na drugim powinny znajdować się m.in. zapis rozmów z kabiny pilotów. Śledczy mają nadzieję, że zgromadzone na nośnikach dane pozwolą wyjaśnić przyczyny katastrofy.

Rejestrator ma zostać przetransportowany do Dżakarty, a odczytywanie danych - jak poinformowano - potrwa około dwóch tygodni. Trwają poszukiwania kadłuba airbusa.

Dopiero tydzień po katastrofie nurkowie indonezyjskiej armii rozpoczęli przeszukiwanie dna morza, w miejscu katastrofy. Akcję utrudnia jednak zła pogoda oraz silne prądy morskie. Do tej pory odnaleziono ciała 48 osób. Samolotem podróżowały 162.

Wrak samolotu AirAsia, który runął do Morza Jawajskiego, wskazuje, że na pokładzie doszło do eksplozji. Według indonezyjskich ekspertów, badających szczątki samolotu, o wybuchu świadczyć ma to, że zanim maszyna znalazła się w wodzie, to już doszło w niej do dekompresji.

>>> Czytaj też: Indonezja: 24 tys. dol. odszkodowania dla rodzin ofiar katastrofy