Jak wyjaśniono, trwa dziewiąty dzień roboczy bez wydobycia. Straty mogły być większe, jednak sprzedawano węgiel składowany za zwałach. "Ubytek sprzedaży jest mniejszy od ubytku produkcji" - powiedział prezes JSW Jarosław Zagórowski podczas konferencji prasowej.

Brak sprzedaży przekłada się na relacje JSW z odbiorcami. "Dla koksowni jesteśmy dostawcami strategicznymi, część z nich zaczęła kupować z innych źródeł" - powiedział wiceprezes spółki ds. handlu Grzegorz Czornik.

Jak dodał, koksownie z grupy kapitałowej JSW ograniczyły produkcję o ok. 40-50%.

Reklama

JSW ma środki na zapewnienie płynności w kolejnych tygodniach, zapewnił wiceprezes ds. ekonomicznych Robert Kozłowski. Jednak wartość oszczędności wynikających z uzgodnień, do których doszło w piątek to ok 140 mln zł.

"Ta kwota co najwyżej neutralizuje skutki strajku do marca" - powiedział Kozłowski.

>>> Czytaj też: MPiPS: Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła do 12,1 proc. w styczniu

Spośród całej załogi spółki,strajkuje 9,400 osób, poinformował Zagórowski. Jednocześnie absencja wynosi około 38% w porównaniu z obserwowanym zwykle poziomem 20%, co oznacza, że część pracowników nie chcąc uczestniczyć w strajku wzięła urlopy i zwolnienia lekarskie.

Pracownicy JSW podjęli 28 stycznia br. bezterminowy strajk. Wcześniej w kopalniach JSW trwało dwudniowe referendum zorganizowane przez związki zawodowe. Pracownicy JSW mieli opowiedzieć się za potencjalnym strajkiem w sporze dotyczącym przywrócenia posiłków profilaktycznych dla pracowników powierzchni, w tym dla pracowników administracji. Zarząd apelował o rezygnację ze strajku, który określił jako nielegalny. Informował też, że jego koszt dla JSW to ok. 30 mln zł dziennie.

Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. W 2013 r. w kopalniach JSW wydobyto 13,6 mln ton węgla.