Władze w Ankarze w tym miesiącu rozpoczęły budowę gazociągu Transanatolijskiego, który połączy Azerbejdżan, Turcję, Grecję, Albanię z południem Włoch.

Prezes polskiego operatora sieci gazowych Gaz-System Jan Chadam przekonywał, że każda tego typu inwestycja wpłynie na obniżenie cen " błękitnego paliwa" w Europie." To jest ważne, żeby na Stary Kontynent płynął gaz z różnych kierunków. Jeśli nawet nie mamy bezpośredniego połączenia z Turcją to i tak surowiec trafiający do Europy wpłynie na jego cenę." - tłumaczył Chadam.

>>> Czytaj też: Rosja połączy Londyn z Alaską? Moskwa planuje budowę superautostrady

Reklama

Obecnie Turcja 98 procent potrzebnego gazu importuje i zależy jej na różnicowaniu źródeł dostaw. Teraz w Rosji kupuje 24 miliardy metrów sześciennych rocznie czyli połowę potrzebnego gazu. Gazociągiem ze złóż azerskich ma być transportowane za 3 lata 16 miliardów metrów sześciennych.

Wśród polskiej delegacji przebywającej w Turcji z ministrem Schetyną są również m.in. prezesi PGNIG, Orlenu i Lotosu.

Szef polskiej dyplomacji oprócz rozmów biznesowych ma dziś także odwiedzić polską osadę pod Stambułem - Adampol. Złoży również wieniec na polskim cmentarzu i pod tablicą Adama Mickiewicza.