Partyjne śledztwo w sprawie Ling Jihua rozpoczęto w grudniu ubiegłego roku. Dopiero teraz agencja Xinhua podała, że urzędnika wykluczono z partii, a to oznacza, że w związku z podejrzeniami o korupcję stanie przed sądem. Ling pożegnał się z wysoką funkcją szefa Biura Generalnego chińskiej partii już jesienią 2012 roku. Kilka miesięcy wcześniej w wypadku luksusowego, sportowego auta zginął jego syn. Fakt ten wzbudził pytania o majątek urzędnika.
W depeszy agencji Xinhua zwraca się uwagę, że Ling i jego krewni otrzymywali "ogromne łapówki", a sam urzędnik wszedł w posiadanie "tajemnic partyjnych i państwowych". Wśród zarzutów znalazły się też te o charakterze obyczajowym. Ling miał wykorzystywać swoją władzę do składania ofert o charakterze seksualnym.