Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę umocnienia polskiej waluty wraz z dalszymi spadkami USD oraz CHF na szerokim rynku.

Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2089 PLN za euro, 3,7290 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8306 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,7612 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu nie zanotowały większej zmiany i wynoszą 2,967% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło umocnienie krajowej waluty wobec dolara oraz franka szwajcarskiego. Z jednej strony jest to oczywiście pochodną wydarzeń z szerokiego rynku, gdzie podbicie kwotowań EUR wobec CHF i USD doprowadziło do spadków na koszykach tych ostatnich. EUR/CHF jest najwyżej od stycznia br., co w konsekwencji tradycyjnie przekłada się również na dobre zachowanie CHF/PLN. Z drugiej strony warto wspomnieć, iż zestawienie wobec EUR nie uległo większej zmianie, co należy traktować jako przejaw relatywnej siły PLN na rynku. Równocześnie wydaje się, iż koszyk CEE pozostaje odporny na zawirowania wokół walut EM, gdzie TRY jest najsłabsza w historii, a BRL znalazł się pod wyraźną presją po utracie ratingu inwestycyjnego przez Brazylię. Sam handel pozostaje jednak ograniczony, a potencjalnych impulsów do podbicia zmienności należy upatrywać dopiero w przyszłotygodniowym posiedzeniu FED, gdzie choć szasnę na podwyżkę stóp są niewielkie liczyć się będzie stanowisko Y. Jellen i komunikat FOMC.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z Polski. GUS poda jedynie zbiorcze dane dot. obrotów w handlu zagranicznym w okresie I-VII. Na szerokim rynku inwestorzy śledzić będą publikacje m.in. dot. inflacji CPI w Niemczech czy wskazania z zakresu PPI z USA.

Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia ostatnich godzin potwierdziły potencjalne zejście USD/PLN w kierunku okolic 3,7060 PLN. W przypadku CHF/PLN kwotowania oscylują blisko strefy wsparcia na 3,8280-3,8012 PLN.

Reklama