Ceny nieruchomości w Hongkongu już dawno uczyniły krok w przepaść, wciąż jednak tamtejszy rynek postrzegany jest jako bezpieczna przystań dla kapitału w tych trudnych czasach. Widać jednak pierwsze oznaki spadków.

Po pierwsze ceny wynajmu powierzchni handlowej spadły nawet o 30 proc. w tym roku i według prognoz mają spadać dalej. Mniej jest też nowych kontraktów. Ricacorp Propertie wskazuje, że poziom transakcji na rynku wtórnym spadł w październiku do wartości najniższych od 20 lat. Rozdźwięk między ilością transakcji a ceami jest więc największa od 2010 roku.

Jednocześnie prędzej czy później skończy się era niskich stóp procentowych. W 2016 FED najprawdopodobniej podwyższy stopy dla USA, a tym samym dla Hong Hongu, na sztywno przywiązanego do dolara. Będzie to oznaczało wyższy koszt kredytu hipotecznego.

Rząd ma także w planach znaczne zwiększenie ilości dostępnych mieszkań. W ciągu najbliższej dekady ma tam powstać 480 tys. nowych domów, co oznacza wzrost o 8 proc.
Aby ocenić wpływ tych działań na ceny w Hong Kongu wystaeczy spytać Ronniego Chana, prezesa w Hang Lung Properties. Firma skorzystała na fakcie, że rząd nie był w stanie sprzedać więcej ziemi od czasów, gdy gospodarka państwa odzyskała zdrowie w 2003 roku po epidemii SARS. Wówczas firma wycofała z rynku gotowe już apartamenty HarbourSide, czekając na podwyższenie cen – Zdziwię się, że w mojej karierze będę miał jakiś równie zyskowny projekt – mówi.

Reklama

Oczywiście pęknięcie bańki w nieruchomościach w Hong Kongu zapowiadano już wiele razy. W 2011 roku Barclays przewidywał, że w ciągu dwóch lat ceny spadną os 25 od 30 proc. Tymczasem spadły w tamtym roku o 3 proc. a do dziś wzrosły o połowę.

Prawdopodobnie chińscy inwestorzy wciąż postrzegają enklawę, z jej rządami prawa i niemal autonomicznym statusem, jako bezpieczny schowek na pieniądze Być może także po raz kolejny gospodarka USA osłabi się, tym samym przedłużając erę tanich pieniędzy.

Jednak według Hong Kong Monetary Authority załamanie jest obecnie najbliżej w historii, a wszędzie widać jego kolejne oznaki – Wyjątkowo zawyżone wyceny na rynku nieruchomości są niezgodne z podstawami ekonomii, a ryzyko korekty w dół wciąż wzrasta – uważa przedstawiciel instytucji.

W kreskówkach kojot zawsze patrzy w dół. Gdy już spojrzy, zawsze spada, a jak długo jeszcze się nie zorientuje, że biegnie w powietrzu, wskaże nam historia.