Według autorów sprawozdania Rosja chce wpływać na podejmowane w Szwecji decyzje poprzez wspieranie ruchów ekstremistycznych, działania informacyjne oraz dezinformacje. "Celem wojny psychologicznej jest utrata zaufania społeczeństwa do wybranych demokratycznie władz" - stwierdzają eksperci.
Rosyjskie manipulacje w sferze mediów
Jako przykład manipulacji w sferze informacyjnej podano sfałszowanie listu podpisanego przez ministra obrony Szwecji Petera Hultqvista, w którym gratuluje on szwedzkiej firmie BAE Systems Bofors zdobycia kontraktu na dostawy broni Ukrainie. Według szwedzkich mediów fałszywka powstała w Petersburgu. Zanim szwedzki rząd zaprzeczył autentyczności listu, jego treść była wielokrotnie powielana i komentowana w mediach społecznościowych.
SAPO zauważa też bezpośredni związek między oficjalnym stanowiskiem władz Rosji a propagandą, która jest rozpowszechniana w Szwecji.
>>>Czytaj więcej: Neutralna Szwecja coraz bliżej NATO? USA przećwiczą przeniesienie rakiet Patriot
W sprawozdaniu przypomina się, że działania rosyjskich władz wspierają media, będące coraz częściej ich narzędziem. Grupy medialne "RT" oraz "Sputnik" wchodzą w skład koncernu założonego przez prezydenta Władimira Putina, kontrolowane są przez Kreml.
Autorzy raportu stwierdzają, że aneksja Krymu przez Rosję dowiodła, iż nowoczesne uzbrojenie oraz społeczeństwo informacyjne sprawiają, że "granica pomiędzy czasem pokoju a stanem wojny rozmyła się".
Dyplomaci wspierają służby specjalne?
Według SAPO co trzeci z 37 akredytowanych w Szwecji rosyjskich dyplomatów może być współpracownikiem służb specjalnych Rosji.
Szwedzkie służby specjalne w poprzednim sprawozdaniu, za 2014 rok, podały, że aktywność pracowników rosyjskiej ambasady wzrosła w Szwecji po wybuchu konfliktu na Ukrainie. Stwierdzono, że nielegalnie gromadzą oni informacje o szwedzkim wojsku, polityce, gospodarce, zaawansowanych technologiach, badaniach naukowych, a także o imigrantach politycznych.