Amerykańscy inwestorzy nie przejęli się zbytnio danymi o kurczącej się konsumpcji obywateli o 0,3 proc. we wrześniu. Uznali bowiem, że złe wiadomości już i tak są ukryte w niskich cenach akcji spółek.

Ok. godz. 17-ej naszego czasu wiodący wskaźnik największych przedsiębiorstw Europy FTSEurofirst 300 Index skoczył aż o 2,5 proc., do poziomu 925,75 pkt czyli w okolice najwyższego punkt wypracowanego w ciągu całego dnia handlu.

Najwięcej w Europie zyskiwały tradycyjnie koncerny farmaceutyczne, które wywarły pozytywny wpływ na poziom indeksów zamykających cały miesiąc handlu akcjami. Firma Roche zyskała nawet 6,5 proc., koncern GlaxoSmithKline 5 proc., a Novaritis dodał 3,5 proc.

Choć cena baryłki ropy na rynkach surowcowych znowu obsunęła się o kilka procent, do poziomu ok. 64 dolarów, to koncerny naftowe całkiem dobrze sobie radziły na parkiecie. Francuski Total, włoski ENI i brytyjski BP zwyżkowały między 2,2 proc. a 3,7 proc.

Reklama

W Europie londyński FTSE 100 wzrósł o 2,01 proc., a niemiecki DAX 30 nawet o 2,93 proc., zaś francuski CAC 40 o 1,29 proc. .

Żuk, Reuters