To reakcja na zatwierdzenie przez ukraiński parlament składu nowego rządu, na którego czele stanął dotychczasowy przewodniczącego parlamentu Wołodymyr Hrojsman.

"Cieszymy się na współpracę z nim, by budować silniejszą Ukrainę, której podstawą będą fundamentalne reformy i odpowiedzialne rządy" - podkreślili unijni politycy.

Mogherini i Hahn zwrócili uwagę, że od 2014 r. na Ukrainie podejmowane są wysiłki reformatorskie, a teraz należy skorzystać z impulsu, jaki wiąże się z powołaniem nowego gabinetu, by odnowić zaufanie obywateli do tego procesu.

UE zadeklarowała gotowość do wspierania w dalszym ciągu Kijowa politycznie i finansowo, tak by tamtejsze władze modernizowały kraj, a także walczyły z korupcją. "W tym kontekście wesprzemy nowy rząd, by zapewnić, że kluczowe instytucje polityczne i gospodarcze funkcjonują sprawnie i transparentnie, a zasady państwa prawa są umacniane" - napisali komisarze.

Reklama

Zwrócili uwagę, że sprawą najwyższej wagi będzie to, by struktury prokuratury były rzeczywiście zaangażowane w energiczne reformy. Wyrazili też przekonanie, że powołanie rządu będzie nowym impulsem do wdrażania porozumień mińskich.

Wielu obserwatorów wskazuje, że Ukraina w niewystarczający sposób walczy z korupcją. Według zaprezentowanego pod koniec marca sondażu ponad 70 proc. przedstawicieli tamtejszych i zagranicznych firm nie widziało żadnych postępów w tej sprawie. W ubiegłym miesiącu Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła rezygnację Wiktora Szokina ze stanowiska prokuratora generalnego. Był on krytykowany za hamowanie reform i obronę podejrzewanych o korupcję prokuratorów.

Rozmowy o utworzeniu nowego ukraińskiego rządu ruszyły w niedzielę, gdy dotychczasowy premier Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że poda się do dymisji. Ten polityk krytykowany za opieszałość w reformach i przymykanie oczu na korupcję oświadczył wówczas, że jego partia Front Ludowy pozostanie jednak w sojuszu politycznym z prezydenckim Blokiem Petra Poroszenki.(PAP)