WIG20 rozpoczął notowania od straty 1,76% i wynosił 1816,0 pkt. Kolejne godziny sesji przynoszą pogłębianie spadków.

"Wczoraj nie było sesji w Warszawie, więc rynek dopiero dziś reaguje na wtorkowe spadki w Europie. Rośnie awersja do ryzyka na świecie i kurs dolara, a to nie sprzyja naszemu rynkowi"- powiedział Mirosław Saj, analityk BM DnB Nord.

We wtorek wszystkie spółki z indeksu WIG20 notują spadki. Najwięcej tracą banki - Pekao SA zniżkował o 7,77% mimo, że wyniki za III kw. były zgodne z oczekiwaniami rynku, BZWBK spadał o 6,25%, a BRE Bank - o 5,97%.

Traciły także spółki deweloperskie - najwięcej GTC (-7,47%) oraz surowcowe: PKN Orlen (-5,23%) oraz KGHM (-4,49%).

Reklama

"Kurs ropy jest najniższy od bodaj 20 miesięcy, tanieje też miedź. Całe szczęście, że te spadku odbywają się przy nie największych obrotach"- uważa Saj.

Ok. godz. 12:40 obroty na WIG20 nie przekraczały 500 mln zł.

Zdaniem analityka, ostatnia korekta spadkowa miała charakter płaski i najbliższe dni mogą przynieść "nadrabianie zaległości".

"WIG20 ma potencjał spadkowy rzędu 100 punktów. Miejmy nadzieję, że na tym spadki na razie zakończą się"- powiedział analityk BM DnB Nord.

We wtorek ok. godz. 13:20 WIG20 tracił 5,99% i wynosił 1737,86, zaś WIG spadał o 4,27%. Obroty na rynku akcji wyniosły 543 mln zł.