Ograniczenia płac i bonusów dotyczą siedmiu osób z top managementu. Kolejnych 50 menedżerów musi zapomnieć o podwyżkach przez cały 2009 r - poinformowało AIG we wtorek.

Nowojorski prokurator generalny Andrew Cuomo zwrócił się w ubiegłym tygodniu do AIG o ograniczenie wynagrodzeń, a teraz skomentował decyzję firmy jako "krok w dobrym kierunku". I zaapelował do innych firm o podobne rozwiązania.

Liddy tnie obecnie koszty w AIG. Firma dostała 150 mln dolarów pomocy publicznej, rząd ma 80 proc. akcji ubezpieczyciela. Decyzje o ograniczeniu wynagrodzeń podjął też Goldman Sachs.

"To po prostu sprawiedliwe, by wyższy management, który najbardziej korzysta z tego, gdy firmom idzie dobrze, ponosił ciężar trudności ekonomicznych, z którymi ich firmy mają do czynienia" - uznał Cuomo w oświadczeniu.

Reklama

Nawet jeśli Liddy będzie miał jednodolarową pensję przez cały 2009 r., to i tak nie jest ubogim człowiekiem. Kiedy w 2006 r. Liddy był prezesem innego ubezpieczyciela - Allstate - zarobił 24 mln dolarów.

Kurs akcji AIG spadł w tym roku już o 97 proc. Po południu za akcje ubezpieczyciela płacono 1,72 dolara.