Aktualny prezydent stwierdził w tym kontekście, że czasem polskim rządzącym brakowało asertywności i odwagi, aby postawić się swoim sojusznikom i jasno zasygnalizować nasze potrzeby. Andrzej Duda przyznał także, że faktycznie na przestrzeni ostatnich trzech lat zasługi Polski w zakresie pomocy Ukrainie były pomijane i umniejszane.

Pewną konkluzją tego jest także stwierdzenie, że nie wszystkie możliwości, które w związku z pomocą Ukrainie miał nasz kraj, zostały wykorzystane. To przez obecną głowę państwa oceniane jest jednoznacznie jako błąd.

„Uważam, że były kwestie, w których mogliśmy troszeczkę pokazać, że nie wolno nas omijać ani pomijać i nie zrobiliśmy tego i to był błąd” - stwierdził podczas rozmowy Andrzej Duda.

Jak się komuś coś nie podoba, to zamykamy i do widzenia

Podczas rozmowy Andrzej Dudazauważył, że zarówno Ukraina, jak i reszta sojuszników Polski uważają jakoby lotnisko w Jasionce oraz polskie autostrady się im należały. Tutaj ze strony prezydenta padło konkretne stanowisko, że pod żadnym pozorem tak nie jest i jeśli któryś partner ma z tym problemy, to Polska zawsze może zamknąć lotnisko, ogłaszając jego remont.

"Na przykład uważam, że zarówno Ukraińcy, jak i nasi sojusznicy po prostu uważają, że lotnisko w Rzeszowie i nasze autostrady należą im się, przepraszam, jakby to było ich. No nie jest ich, jest nasze. Jak się komuś coś nie podoba, to zamykamy i do widzenia, tak, robimy remont. Zamykamy lotnisko w Rzeszowie i dostarczajcie Ukrainie morzem, powietrzem, nie wiem, zrzucajcie na spadochronach, kombinujcie. Kombinujcie, jeżeli uważacie, że nie jesteśmy wam potrzebni" - stwierdził stanowczo Andrzej Duda podczas przytaczanego wywiadu.

Ewentualne zamknięcie lotniska w Jasionce dla samolotów wojskowych, dostarczających broń i zaopatrzenie na Ukrainę mogłoby mieć poważne konsekwencje i utrudnić Kijowowi wydajne prowadzenie działań obronnych. W głównej mierze chodzi tutaj o odległość portu lotniczego od granic Ukrainy i infrastruktury, umożliwiającej relatywnie szybki transfer sprzętu.

Polska ma prawo oczekiwać odpowiedniego traktowania

W trakcie tej samej rozmowy prezydent poruszył temat odpowiedniego traktowania Polski jako sojusznika oraz niezbędnego elementu szlaku dostaw wojskowych na Ukrainę. Przytoczył on kwestię zablokowanej konkluzji ze szczytu NATO, w Wilnie z roku 2023 i pominięcia w niej kwestii polskiej.

Zdaniem Andrzeja Dudy takie zapisy były nie do zaakceptowania i nasz kraj po prostu nie mógł się na to zgodzić. Ostatecznie zmiany w traktatach udało się wprowadzić po przeszło roku od tamtych wydarzeń, ale tak bierne i zachowawcze podejście nie powinno mieć miejsca i nasz kraj powinien aktywnie zabiegać o odpowiednie traktowanie.

W trakcie tej rozmowy podkreślono też, że nie chodzi o stosunki z samą Ukrainą, ale także z sojusznikami w ramach NATO. Tutaj prezydent wskazał Niemców czy Amerykanów.